Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Ekantor.pl FALUBAZ Zielona Góra - Stal Gorzów(wypowiedzi)
 23.05.2016 0:24
W 89-tych derbach Ziemi Lubuskiej, goście z Gorzowa pokonali drużynę Falubazu 46:44. Po meczu powiedzieli...

Stanisław Chomski ? Na pewno cieszymy się ze zwycięstwa, niemniej okoliczności, które tej wygranej sprzyjały nie napawają optymizmem, ani nas, ani gospodarzy. Można powiedzieć, że sterował tym wszystkim tor, który w tej gorączce był nieprzewidywalny, zwłaszcza w pierwszym łuku. Pojawiła się tam rynna... mimo kosmetyki nie było to łatwe i przez to niektóre wyniki końcowe biegów były nieprzewidywalne. Trzeba przyznać, że drużyna Falubazu postawiła duży opór, zwłaszcza, że stracili Jasona Doyle, który świetnie jechał w pierwszych dwóch wyścigach. Protasiewicz po kontuzji, początek miał niemrawy, wydawało się, że po tym upadku to będzie koniec, a jednak kapitan rywali pokazał charakter. Cóż wygraliśmy zespołowością, nie mieliśmy luki. Co prawda wygranych indywidualnie tylko sześć biegów, ale przy tym tylko pięć zer po naszej stronie. To zadecydowało. Języczkiem uwagi był moim zdaniem bieg 11, gdy wpadł w taśmę Bartek. Oczekiwałem może nie zwycięstwa, ale nie porażki 1:5. Uważałem, że może to być brzemienne w skutkach... niemniej jednak w sytuacji dla rywali pechowej, gdy Karpovowi wyleciał metanol, ważne było rozdzielenie tej bardzo mocnej pary, zwłaszcza zatrzymanie Patryka Dudka, który poza swoim pierwszym startem był niedościgniony... Można powiedzieć, że wyszarpaliśmy to zwycięstwo. Niektórzy znawcy w mediach, czy kibice od lat ?wkładali? nam te wygraną. Ja już wcześniej uczestniczyłem w derbach... scenariusz zawsze jest bardzo dramatyczny. Wszystkie te mecze są bardzo zacięte i wyrównane... mają taką dramaturgie i zwycięstwa nigdy nie przychodzą łatwo.

 

Krzysztof Kasprzak ? Tak jak trener już wspomniał, ta kategoria zawodów jest zawsze bardzo ciężka. Ja z roku na rok, czułem co raz mniejszą presję z racji tego, że w Gorzowie jeżdżę już od paru lat, ale ciężar jest odczuwalny ze strony kibiców, jak i mediów. Także ze strony klubu, oraz my sami narzucamy sobie chęć zwycięstwa w tych zawodach. To był bardzo trudny mecz. Ja sam nie miałem prędkości po trzynastym biegu, musiałem bronić się Pieszczkiem i zmieniłem motocykl w ciemno na piętnasty bieg, okazało się to złą decyzją. Broniłem się tym razem, przed Piotrem, ale był bardzo szybki i nie dowiozłem tego punktu, więc dobrze, że Iversen przyjechał drugi. Gratuluje także drużynie przeciwnej i dobrze, że nikomu nic wielkiego się nie stało, bo tor był naprawdę wymagający. Mam nadzieje, że z Jasonem jest wszystko dobrze.

 

Marek Cieślak ? Na wstępie muszę pogratulować gorzowianom, bo zdobyli dwa punkty, chociaż trzeba przyznać, że mimo naszych problemów kadrowych, choćby kapitan, który dopiero został ?poskręcany? postawiliśmy się... No cóż mieliśmy pecha dzisiaj, Doyle właściwie pojechał dobrze swoje dwa, pierwsze biegi, a później dwa upadki i teraz martwimy się bardziej jego nogą niż tymi straconymi punktami... Patryk Dudek stanął na wysokości zadania, ale to co wyprawiał dziś Krystian Pieszczek jest nie do pojęcia. Zawodnik prowadzi w wyścigach, a przyjeżdża w ostateczności na końcu stawki... to jest zawodnik, który jeździ po świecie, wygrywa zawody, choćby ostatnio półfinał Mistrzostw Polski... Nie potrafię tego zrozumieć. Miałem nadzieję, że uda się okiełznać jego naturę, ale po dzisiejszym meczu ciężko mi cokolwiek powiedzieć... No cóż jesteśmy teraz w sytuacji, gdy nie mamy ?armii?. W Piątek jedziemy do Tarnowa i musimy sobie tam jakoś poradzić.

 

Patryk Dudek ? Gratulacje dla gości. Wygrali, bo popełnili mniej błędów. No cóż, na pewno derby mogły być ciekawe. Walczyliśmy do ostatniego biegu, niestety nam nie wyszło. Ja mogę tylko powiedzieć, że ze swojej postawy jestem bardzo zadowolony. Sprzęt się dobrze spisuje i tyle. Wygrał lepszy. 

Wojciech Juszczak (za: Falubaz.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (2)
9 lat temu
CIeślak nawolony się wypowiadał? Pieszczek jeździ dobrze, ale po równym torze, a nie z pułapkami.
A z czego się wzięły upadki Doyla? "Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada". Szkoda, że to nie Shrek wpadał, tylko zawodnicy.
  Lubię
  Nie lubię
+3 / -1
9 lat temu
Panie Cieślak, nie pogrążaj się pan bardziej niż jesteś. W tv z zażenowaniem komentowano stan toru. Dla Pana wiadomości całą prawdę o torze wyjawił w pomeczowym studio sędzia Demski. Panie Cieślak, spreparował pan tor! Paluchostrada to zwykłe amatorstwo, bo tor przyczepny zawsze się rwie. a Pan zrobiłeś beton z dziurami - pułapkami na przyjezdnych. Przepraszam, pan Żyto się od pana , panie Cieślak uczył?
  Lubię
  Nie lubię
+2 / -1
© 2002-2024 Zuzelend.com