Tai Woffinden był zaskoczony tak słabą postawą swojej drużyny, która przegrała w stosunku  60:30 - Byliśmy zszokowani, pojechaliśmy poniżej oczekiwań. To jest żużel, Toruń był bardzo szybki ze startu, my tego elementu nie mieliśmy. To ciężka walka kiedy nie ma się dobrych startów. Kiedy jedziesz z przodu łatwiej się wygrywa. Jest jak jest, teraz musimy dobrze się przygotować do meczu u siebie przeciwko Unii Leszno ? powiedział zawodnik Betard Sparty Wrocław.

Anglik uważa, że tor na Motoarenie nie był inny niż za zwyczaj a jak już to tylko kosmetycznie - Tor się bardzo nie zmienił, jest trochę więcej luźnego materiału. Nie ma żadnego wytłumaczenia na naszą postawę, toruński tor jest świetnym torem, lubię się na nim ścigać i lubię tu przyjeżdżać ale dziś nie miałem dobrych ustawień ? przyznał dwukrotny Indywidualny Mistrz Świata.

Zawodnik Betard Sparty Wrocław nie zamierza rozpamiętywać tego nieudanego występu - To normalne, wyjeżdżamy poza bramy stadionu i zapominam o zawodach. Mam Szwecję we wtorek, jedziemy na domowym torze a potem wracam do Polski na trening ? wyjaśnił Tai Woffinden.

Ekipa Piotra Barona musiała się wyprowadził ze Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu z racji jego remontu do Poznania jednak nie jest to utrudnienie dla Anglika - Na torze w Poznaniu czuje się dobrze, przeciwko Gorzowowi straciłem jeden albo dwa punkty na rzecz Bartka Zmarzlika. To fajny tor i czuje się na nim dobrze.

Do teamu Taia Woffindena dołączył Peter Karlsson, który ma odgrywać bardzo ważną rolę w zawodach SGP -  Nie mam takiej osoby, która spojrzałaby na wszystko i to by ogarnęła. Kiedy jesteś w Grand Prix ciężko jest czasem podjąć właściwą decyzję, jest trochę presji, chcesz wygrywać i czasem dokonujesz złych wyborów. I dobrze mieć kogoś takiego jak Peter Karlsson i korzystać z jego doświadczenia. Kiedy chce czegoś spróbować to ?PK? mówi, pomyśl nad tym czy to zadziała ? tłumaczy zawodnik z kraju Albionu.

Tai Woffinden w Speedway Grand Prix należy do Monster Energy a w cyklu poza nim są także Greg Hancock i Chris Holder, póki co ci zawodnicy są w czołówce rozgrywek -  Zobaczymy jak to będzie, dla mnie najważniejszą rzeczą jest to, że chłopaki w SGP wyglądają dobrze i wszystko im wychodzi. Ja jestem w połowie drogi i czuję się jak w ubiegłym roku. Pracujemy bardzo ciężko aby być silniejszym i silniejszym, w SGP też ważne są starty, trzeba walczyć, tyle mogę na razie powiedzieć ? powiedział ?Tajski?.

W najbliższą niedzielę u siebie Betard Sparta Wrocław podejmie Fogo Unię Leszno.