Spotkanie kapitalnie rozpoczęli goście z Torunia zwyciężając w pierwszym biegu 5:1. Chris Holder i Adrian Miedziński bez większego problemu rozprawili się z Maksem Fricke i Rune Holtą. Jak się później okazało Anioły prowadzenia nie oddały już do końca meczu, a wyżej wspomniana para gospodarzy zawodziła we wszystkich kolejnych biegach. - Usprawiedliwiam trochę Maksa Fricke'a, który miał w środę upadek w lidze duńskiej - powiedział po spotkaniu trener Piotr Żyto. Natomiast Holta nie mógł mieć nic na usprawiedliwienie swojej słabej postawy i po pojawieniu się w zaledwie dwóch biegach został zastąpiony.
Na słowa uznania zasługuje formacja rybnickich juniorów. Pierwotnie 2. bieg dnia układał się na podwójne zwycięstwo rybniczan, ale sędzia zarządził powtórkę z powodu nierównego startu. W drugim podejściu Paweł Przedpełski już nie dał szans Kacprowi Worynie i Robertowi Chmielowi i dowiózł remis dla swojego zespołu. Z resztą Przedpełski był jednym z najlepszych zawodników gości. W wyścigu piątym zastępował Holdera, który wjechał w taśmę. Z zastępstwa wywiązał się bez zarzutów, wygrywając tę gonitwę. W dalszym etapie spotkania tylko udowadniał, że jest w doskonałej formie i jedyną wpadkę zaliczył w wyścigu dwunastym. Pokonał go wtedy m.in Woryna, dla którego niedzielny mecz był równie udany. Najpierw wspólnie z Łagutą pokonał Grega Hancocka, a później dowiózł kolejne 5 punktów m.in. ponownie pokonując swojego idola z Ameryki.
Po biegu 7. Get Well uciekł już na osiem punktów, ale pod taśmą stanęli skuteczni Łaguta i Woryna. Wyjście ze startu wygrał Rosjanin i w miarę pewnie pognał do przodu. Początkowo wydawało się, że szybko do niego dołączy napędzający się po szerokiej Woryna. Niestety młodego juniora pod bandą zablokował Adrian Miedziński i tym samym spadł na koniec stawki. Na nie wiele zdała się podwójna rezerwa taktyczna w kolejnej gonitwie. Parę Holta-Fricke zastąpili Łaguta i Baliński. "Grisza" nie zawiódł, ale Baliński po udanym początku spotkania nie zdołał tym razem przyjechać na punktowanej pozycji. Woli walki i ambicji nie można było mu jednak odmówić. Do ostatnich metrów walczył z Kacprem Gomólskim, ale tego dnia rybnicki tor zbytnio nie pozwalał na przeprowadzanie skutecznych ataków.
Wyścig później do głosu doszedł Greg Hancock. Po przegranym starcie potrafił bardzo szybko się zrehabilitować i jeszcze na przeciwległej prostej minął prowadzącą dwójkę gospodarzy. W dodatku podwójna wygrana gości w kolejnym biegu właściwie jasno określiła kto z tego meczu wyjdzie zwycięsko. Ostatnią wygraną jaką gospodarze zapisali na swoim koncie miała miejsce w wyścigu 12. Woryna bardzo dobrze rozegrał pierwszy łuk i objął prowadzenie, a za jego plecami walczył Andreas Jonsson o dwa punkty z Chrisem Holderem. Wydawało się, że ROW dowiezie do mety komplet punktów, ale rzutem na taśmę Holder minął AJ'a.
W końcówce spotkania Get Well powiększył jedynie swoją przewagę. Walczący o medale Toruń wykonał zatem swój plan w stu procentach. Rybniczanie natomiast muszą szukać kolejnych punktów w meczach z innymi drużynami. Doskonałą okazją będzie nadchodzące starcie w Poznaniu z Betard Spartą Wrocław. Ewentualne zwycięstwo na wyjeździe bardzo polepszyłoby sytuację tegorocznego beniaminka w ligowej tabeli.
Get Well Toruń: 52
1. Chris Holder (3,t,1*,2,2*) 8+2
2. Adrian Miedziński (2*,1,2,3,2) 10
3. Martin Vaculik (3,2,2,2*,1*) 10+2
4. Kacper Gomólski (0,1*,1*,-) 2+2
5. Greg Hancock (1,2*,3,0,3) 9+1
6. Paweł Przedpełski (3,3,3,0,3) 12
7. Dawid Krzyżanowski (1,0,0) 1
ROW Rybnik: 38
9. Rune Holta (1,0,-,-) 1
10. Max Fricke (0,1,-,1,-) 2
11. Andreas Jonsson (1*,0,2,1,1) 5+1
12. Damian Baliński (2,2,0,1*,1*,0) 6+2
13. Grigorij Łaguta (2*,3,3,3,d,3) 14+1
14. Robert Chmiel (0,0,-) 0
15. Kacper Woryna (2,3,0,3,2,0) 10
Bieg po biegu:
1. (66,10) Holder, Miedziński, Holta, Fricke 1:5
2. (65,35) Przedpełski, Woryna, Krzyżanowski, Chmiel 2:4 (3:9)
3. (65,21) Vaculik, Baliński, Jonsson, Gomólski 3:3 (6:12)
4. (64,66) Woryna, Łaguta, Hancock, Krzyżanowski 5:1 (11:13)
5. (65,21) Przedpełski (Holder - t), Baliński, Miedziński, Jonsson 2:4 (13:17)
6. (64,26) Łaguta, Vaculik, Gomólski, Chmiel 3:3 (16:20)
7. (64,63) Przedpełski, Hancock, Fricke, Holta 1:5 (17:25)
8. (64,79) Łaguta, Miedziński, Holder, Woryna 3:3 (20:28)
9. (64,29) Łaguta, Vaculik, Gomólski, Baliński 3:3 (23:31)
10. (64,71) Hancock, Jonsson, Baliński, Krzyżanowski 3:3 (26:34)
11. (65,05) Miedziński, Vaculik, Fricke, Łaguta (d4) 1:5 (27:39)
12. (64,90) Woryna, Holder, Jonsson, Przedpełski 4:2 (31:41)
13. (64,43) Przedpełski, Woryna, Baliński, Hancock 3:3 (34:44)
14. (65,01) Hancock, Holder, Jonsson, Woryna 1:5 (35:49)
15. (63,98) Łaguta, Miedziński, Vaculik, Baliński 3:3 (38:52)