Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Jaskółki postawiły silny opór. ROW Rybnik - Unia Tarnów 48:42 (relacja)
 24.06.2016 18:50
ROW Rybnik przerwał złą passę i w czwartek odniósł drugie w tym sezonie ligowe zwycięstwo. Na stadion przy ul. Gliwickiej przybyła drużyna Unii Tarnów, aby rozegrać zaległy mecz, który pierwotnie został przerwany po pechowym wypadku Krystiana Rempały. Gospodarze prowadzili w pewnym momencie już 12 punktami, ale zawodnicy Pawła Barana w końcówce spotkania, m.in. dzięki Januszowi Kołodziejowi dogonili miejscowych na 6 punktów i przegrali 48:42. Dla rybniczan najlepiej punktował Grigorij Łaguta.

Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla rybniczan, którzy w biegu młodzieżowym wypracowali sobie pierwszą przewagę. Kacper Woryna i Robert Chmiel doskonale poradzili sobie z Patrykiem Rolnickim. Z biegu został wykluczony Arkadiusz Madej za dotknięcie taśmy. Chmiel, który tego dnia obchodził swoje 18. urodziny radził sobie na torze bardzo dobrze. Dwa wyścigi później objął razem z Łagutą podwójne prowadzenie. Przez parę okrążeń naszego juniora naciskał Janusz Kołodziej. Ostatecznie lider Jaskółek pokonał Chmiela, ale nie przyszło mu to z łatwością. W kolejnych dwóch biegach Rekiny wypracowały sobie już 12 punktów przewagi i wydawało się, że będą mieli całe spotkanie pod kontrolą, podobnie jak w meczu z Grudziądzem.

 

Paweł Baran miał jednak w zanadrzu Leona Madsena i Kennetha Bjerre. Ta dwójka zaczęła odrabiać pierwsze straty. Bjerre w ramach rezerwy taktycznej wygrał 8. wyścig dnia pokonując Łagutę. Z kolei Madsen przyjechał za plecami Rosjanina przywożąc jeden punkt. Ta para wystąpiła w biegu kolejnym, ale słabiej pojechał Bjerre i ostatecznie padł remis. Do niecodziennej sytuacji doszło w 10. gonitwie. Na ostatnią chwilę na starcie pojawił się Arkadiusz Madej. Sędzia zawodów wykluczył go jednak z biegu po przyznaniu drugiego już tego dnia ostrzeżenia za utrudnianie startu. Mimo tego ze swojego zadania wywiązał się doskonale jadący Kołodziej, przez co gospodarze nie mogli uciec rywalom z Tarnowa.

 

Po 12. biegach ROW prowadził 41:31 i juz był niemal pewny wygranej w całym meczu. Dodatkowo Paweł Baran swoich trzech liderów jako rezerwy taktyczne już wykorzystał i musiał w wyścigu 13. desygnować Mikkela Michelsena, który do tamtej pory nie punktował. Duńczyk widocznie bardzo chciał się zreflektować za swoje poprzednie występy. Wspólnie z Kołodziejem szybko wyskoczył spod taśmy i na pierwszym łuku razem objęli pewne prowadzenie nad parą gospodarzy, które dowieźli do mety.

 

Pierwszy z wyścigów nominowanych dobrze rozpoczął Kacper Woryna. Na drugim wirażu pierwszego okrążenia dał o sobie znać jeszcze Jonsson, który jednym manewrem minął dwójkę tarnowian. Niestety dla Rekinów Woryna po tej sytuacji stracił swoją pozycję i spadł na ostatnie miejsce. Remis dał już rybniczanom zwycięstwo w całym spotkaniu. Ostatnia gonitwa również zakończyła się podziałem punktów. ROW Rybnik okazał się wygranym tego starcia, ale Jaskółki z Tarnowa postawiły trudne warunki i wydaje się, że w kwestii zdobycia punktu bonusowego są w dużo lepszej sytuacji.

 

Obie drużyny nie mają wiele czasu na odpoczynek, a w przypadku niektórych na solidny trening. Już w niedzielę X kolejka PGE Ekstraligi. ROW zmierzy się na własnym obiekcie z Falubazem, a Unia powalczy z gorzowską Stalą na Jancarzu.

 

Unia Tarnów: 42
1. Leon Madsen (2,t,1,3,2,1*) 9+1
2. Piotr Świderski (1*,1,-,-) 2+1
3. Kenneth Bjerre (3,2,3,0,1,1*) 10+1
4. Mikkel Michelsen (0,0,-,2*,2) 4+1
5. Janusz Kołodziej (2,3,3,3,3,2) 16
6. Patryk Rolnicki (1,0,0,d) 1
7. Arkadiusz Madej (t,0,w) 0

 

ROW Rybnik: 48
9. Andreas Jonsson (3,2,1*,1,3) 10+1
10. Rune Holta (0,1*,2,0,-) 3+1
11. Max Fricke (2,3,2,3,0) 10
12. Damian Baliński (1*,2*,1,d) 4+2
13. Grigorij Łaguta (3,3,2,2,3) 13
14. Kacper Woryna (3,1,1,0) 5
15. Robert Chmiel (2*,1,0) 3+1

 

Bieg po biegu:
1. Jonsson, Madsen, Świderski, Holta 3:3
2. Woryna, Chmiel, Rolnicki, Madej (t) 5:1 (8:4)
3. Bjerre, Fricke, Baliński, Michelsen 3:3 (11:7)
4. Łaguta, Kołodziej, Chmiel, Madej 4:2 (15:9)
5. Fricke, Baliński, Świderski, Madej 5:1 (20:10)
6. Łaguta, Bjerre, Woryna, Michelsen 4:2 (24:12)
7. Kołodziej, Jonsson, Holta, Rolnicki 3:3 (27:15)
8. Bjerre, Łaguta, Madsen, Chmiel 2:4 (29:19)
9. Madsen, Holta, Jonsson, Bjerre 3:3 (32:22)
10. Kołodziej, Fricke, Baliński, Madej (w) 3:3 (35:25)
11. Kołodziej, Łaguta, Bjerre, Holta 2:4 (37:29)
12. Fricke, Madsen, Woryna, Rolnicki (d/4) 4:2 (41:31)
13. Kołodziej, Michelsen, Jonsson, Baliński (d/4) 1:5 (42:36)
14. Jonsson, Michelsen, Madsen, Woryna 3:3 (45:39)
15. Łaguta, Kołodziej, Bjerre, Fricke 3:3 (48:42)

Bartłomiej Głazowski (za: inf. własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (3)
9 lat temu
Mowiłem ,ze 3 i pół zawodnika wystarczy na dobry wynik:D.Brawo dla Jaskołek.
ROW wydaje sie byc slaby na ten moment.
  Lubię
  Nie lubię
+1
9 lat temu
Konto usunięte
W odpowiedzi na komentarz:
W nSport+ 20:20 obejrzałem skrót meczu bez gawędziarzy z tego spotkania. Zauważyłem na początku meczu ujęcie kamery z góry ,że pierwszy łuk na szerokości widoczne ślady w równym odstępach po kolcach albo brona jak kto woli. Niestety ale tego nie jestem pewien w biegu 8 Łaguta goniąc Bjerre wejście ostatni łuk przednie koło motocykla Łaguny co najmniej do 30 cm po trawie niestety tylne koło zasłania zawodnik z Tarnowa przy tym ujęciu z tej kamery. Cofanie zatrzymanie nie wyjaśnia przekroczenia tylnym kołem. Łaguta już miał kilka razy przekroczenie tak ,że mogło to być różnie?.
Wykluczenie Madsena za zerwanie taśmy no i Michelsen gdyby zmienił motocykl szybciej bo po zmianie z Kołodziejem przywieźli 5:1.W mojej ocenie mogłoby zakończyć się to remisem lub nawet minimalnie dla Unii.
Według mnie taśmy dotknął Świder nie Madsen,co do sytuacji z Łagutą musiały by być wnikliwe powtórki żeby ocenić jak było,sędziowie od paru lat ci sami bo zdać egzamin i mieć te uprawienia to jedno ale mieć możliwość sędziowania to drugie nie dopuszczą cię bo tak normalne kasty są.
  Lubię
  Nie lubię
9 lat temu
W nSport+ 20:20 obejrzałem skrót meczu bez gawędziarzy z tego spotkania. Zauważyłem na początku meczu ujęcie kamery z góry ,że pierwszy łuk na szerokości widoczne ślady w równym odstępach po kolcach albo brona jak kto woli. Niestety ale tego nie jestem pewien w biegu 8 Łaguta goniąc Bjerre wejście ostatni łuk przednie koło motocykla Łaguny co najmniej do 30 cm po trawie niestety tylne koło zasłania zawodnik z Tarnowa przy tym ujęciu z tej kamery. Cofanie zatrzymanie nie wyjaśnia przekroczenia tylnym kołem. Łaguta już miał kilka razy przekroczenie tak ,że mogło to być różnie?.
Wykluczenie Madsena za zerwanie taśmy no i Michelsen gdyby zmienił motocykl szybciej bo po zmianie z Kołodziejem przywieźli 5:1.W mojej ocenie mogłoby zakończyć się to remisem lub nawet minimalnie dla Unii.
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com