Chris Holder w tym roku zadziwia swoją skutecznością na swoim domowym torze i jest liderem Get Well Toruń na Motoarenie - Jestem bardzo szczęśliwy z tego wyniku. Po nie udanych zawodach w Pradze fajnie było dobrze zapunktować kolejnego dnia, to jest dla mnie dobre aby czuć się pewnym siebie. Ważne też, że wygrała cała drużyna, Unia Leszno to bardzo wymagający przeciwnik z bardzo dobrymi zawodnikami. Mieliśmy trochę pecha w niektórych sytuacjach, defekt Martina Vaculika, Adrian Miedziński popełnił błąd i został wykluczony. Podobna sytuacja była jak jechał Greg Hancock i Piotr Pawlicki kilka biegów wcześniej. Ale tak to już jest, dobra wygrana, dobrze wygrać w domu, mogliśmy więcej punktów zdobyć na wyjazdach ale musimy wliczyć takie starty. Jest jeszcze dużo punktów do zdobycia, dzisiaj było dobrze ? powiedział Chris Holder.
Trzeci komplet z rzędu musi robić wrażenie, czy wraca wielki Chris Holder? - Jeśli każdy tor byłby taki jak ten to nie byłoby problemu (śmiech). Dobrze jest być dobrym na swoim domowym torze czego brakowało w ostatnich latach. Nie mogłem znaleźć dobrych ustawień wczoraj w Pradze a dziś zdobyłem komplet punktów przeciwko takiej drużynie jak Unia Leszno ? cieszył się kapitan toruńskiego zespołu.
Kolejny mecz Get Well Trouń pojedzie w najbliższą niedzielę w Grudziądzu. Tamtejszy GKM bardzo wysoko wygrał ze liderującą w tabeli Stalą Gorzów. Chris Holder uważa, że każdy zespół, który tam pojedzie będzie miał problem ze zwycięstwem - W tym sezonie wygląda bardzo specyficznie, jest tam bardzo twardo i każdemu zespołowi w tym roku będzie ciężko tam walczyć. Gorzów, lider tabeli, który wygrywał wszędzie został dość łatwo pokonany. Będzie tam zdradliwie ale prawdopodobnie będziemy trenować tu w Toruniu też na bardzo twardym torze. Mamy dobrych zawodników, tor z pewnością będzie wymagający, będziemy potrzebować specjalnych silników na tor twardy, zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że tam wygramy ? powiedział Indywidualny Mistrz Świata z 2012 roku.
Do turnieju w Pradze Chris Holder prowadził w klasyfikacji Speedway Grand Prix. Na praskiej Markecie Australijczyk jednak nie zdołał zdobyć pokaźnej liczyby punktów - Miałem bardzo złą rundę w Pradze, zdobyłem tylko 4 punkty straciłem sporo punktów do Grega Hancocka, który zdobył dużo fajnych punktów ale Tai Woffinden nie zdobył jakoś dużo więcej, podobnie Maciej ?Magic? Janowski, który miał ciężki wieczór. Jest jeszcze daleka droga, Marketa nigdy nie była moim ulubionym torem, teraz jadę do Cardiff a tam czuję się bardziej komfortowo. Muszę zdobyć znacznie więcej punktów żeby Greg Hancock za bardzo mi nie uciekł ? wyznał uczestnik cyklu SGP.
Kolejna runda Speedway Grand Prix odbędzie się w Cardiff. Jest to szczególne miejsce dla zawodnika toruńskiego klubu ponieważ Australijczyk stawał tam cztery razy na podium z czego dwa turnieje wygrał - To dla mnie szczęśliwe miejsce, osiągałem tam dobre wyniki, stawałem na podium, lubię to miejsce i mam nadzieję że tym razem również tam dobrze pojadę. Zobaczymy jak to będzie ? zakończył Chris Holder.