Jednym z priorytetowych celów GTM Start w ramach reaktywacji sportu żużlowego jest powrót do szkolenia młodzieży. Funkcję trenera objął wicemistrz świata juniorów z 1998 roku, który co najmniej do końca obecnego sezonu będzie wykonywał swoją pracę na zasadzie wolontariatu. Pierwszym, najpilniejszym zadaniem jest oczywiście odpowiednie przygotowanie nawierzchni toru, która przez bardzo dług okres nie była używana. Wychowanek gnieźnieńskiego Startu ma jednak o wiele dalej idące plany. - Liczymy na to, że ściągniemy tutaj dużą rzeszę młodych chłopaków, którzy mają już swoje motocykle - nie tylko żużlowe czy miniżużlowe, ale również i motocrossowe. Myślimy o utworzeniu wakacyjnej akademii dla małych dzieci - zdradził.
Miejscem do stworzenia odpowiedniego do nauki jazdy placu ma być murawa stadionu przy Wrzesińskiej. Docelowo, również na murawie, planowana jest budowa spełniającego regulaminowe wymagania minitoru. Są to jednak dalekoidące plany nowopowstałego klubu.
Dla starszego z braci Jabłońskich praca w klubie to nowe doświadczenie. - Zostałem o to poproszony i się zgodziłem ? mówi. Żużlowiec będzie mógł się w pełni skupić na nowym zajęciu, bowiem jego współpraca z GTM Start Gniezno nie będzie kolidowała z występami w barwach gdańskiego Renault Zdunek Wybrzeża. 38-latek zdecydował się rozwiązać podpisany przed sezonem kontrakt z klubem znad morza, choć formalnie jeszcze do tego nie doszło. - Zgodzono się na moją propozycję rozwiązania kontraktu. Pewne sprawy zaszły za daleko i dalsza współpraca nie miała sensu ? wyjaśnił. Po rozwiązaniu kontraktu Jabłoński będzie wolnym zawodnikiem w lidze polskiej, jednakże nadal będzie występować w szwedzkiej Allsvenskan, gdzie z powodzeniem reprezentuje barwy klubu Griparna Nyköping.