Od samego początku było wiadomo, że spotkanie to nie będzie ,,spacerkiem''. Do miasta nad Wartą przybyła ekipa Aniołów. Torunianie w swoim zespole mają zawodników z najwyższej półki, do finału również nie dostali się przez przypadek. Wynik spotkania rozstrzygnął się dopiero w 14 wyścigu. Na prostej przeciwległej na prowadzenie wysunął się Greg Hancock. Chwilę później po wewnętrznej wjechał przed niego Zmarzlik, a trzecią pozycję obronił Iversen. To oznaczało zwycięstwo, a do mistrzostwa Stal potrzebowała już tylko jednego punktu.
Ojcem sukcesu przez cały sezon był młodzieżowiec gorzowskiej Stali- Bartek Zmarzlik:
-Rundę zasadniczą wygraliśmy, finał też, więc jesteśmy bardzo zadowoleni. Uczucie jest nie do opisania. Fajnie, że po krótkim czasie, bo po dwóch latach. Jestem bardzo szczęśliwy, że Stal Gorzów została mistrzem Polski. Wychowanek żółto-niebieskich jest ulubieńcem gorzowskich kibiców. Jego nazwisko jest skandowane najgłośniej, jakkolwiek by było złote krążki na szyi całej drużyny to w dużej mierze jego zasługa.