Dominik Kubera przyznał, że sezon 2016 w wykonaniu Fogo Unii Leszno nie należał do udanych. Młodzieżowiec leszczynian stwierdził jednak, że formacja juniorska klubu z Wielkopolski stanęła na wysokości zadania. Mimo, że Kubery nie ominęły kontuzje sezon zaliczył do udanych - Drużynowo na pewno nam nie wyszło. Nikt przecież nie zakładał, że zajmiemy dopiero siódme miejsce w lidze. Mam jednak wrażenie, że my jako juniorzy stanęliśmy na wysokości zadania. Bartosz Smektała, Daniel Kaczmarek i ja jesteśmy jeszcze bardzo młodzi, a mimo to w wielu meczach pokazaliśmy się z niezłej strony. W imprezach młodzieżowych też poszło nam całkiem nieźle. Razem zdobyliśmy przecież złote medale mistrzostw Polski w drużynie i w parach. Do tego byliśmy w zespole, który sięgnął po złoto Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów. Ja wprawdzie z powodu kontuzji dwa miesiące musiałem spędzić w domu, ale mimo to zebrałem sporo doświadczeń. Sezon zaliczam więc do udanych. Tym bardziej, że tak jak wspomniałem kolekcja medali i pucharów znacznie się powiększyła.
W przerwie między sezonami Kubera stawia przed sobą ambitne zadania - Będę musiał przyłożyć się do nauki. Przerwa w rozgrywkach to dobry okres, aby nadrobić zaległości, a nawet pouczyć się czegoś na zapas. Bo wiadomo, że jak rozpocznie się sezon, to znowu będę opuszczał zajęcia w szkole. Przez zimę chciałbym zrzucić osiem, dziewięć kilogramów. Zdaję sobie sprawę, że gubiąc zbędne kilogramy będę skuteczniejszy na torze i będę lepiej czuł się na motocyklu.