-Na początek-ważna kwestia: jak przebiega leczenie twojej kontuzji-zerwanego więzadła w kolanie?
-Przez wiele tygodni mocno pracowałem na to, aby to kolano usprawnić, nadal przedłużam sobie treningi, aby było stabilne. Rehabilitacja przebiegła bardzo dobrze, za co dziękuję Norbertowi Synoradzkiemu z Gniezna, który jest świetnym rehabilitantem.
-Czy ten sezon, pomimo niekorzystnego zakończenia, uważasz za udany? Zająłeś czołowe miejsca w kilku juniorskich imprezach...
-Pod względem indywidualnych zawodów, uważam ten sezon jak najbardziej do w miarę udanych. Szkoda, że nie zakwalifikowałem się do mistrzostw świata juniorów, gdzie dużo nie brakowało.
-Całe Gniezno było pod wrażeniem tego, co zrobiłeś z Gregiem Hancockiem podczas turnieju "Hil-Gaz Back in Town, żużel wraca do Gniezna". Czy podbudowało to ciebie jako sportowca?
-Oczywiście, każdy taki wyścig dodaje pewności siebie, ale wiem, że mnóstwo pracy przede mną, żeby takich wyścigów było jak najwięcej.
-W tym sezonie startowałeś w barwach drużyny z Wrocławia, która swoje mecze rozgrywała w Poznaniu. Jakie są twoje wrażenia odnośnie tego toru?
-Czuliśmy się, jakbyśmy byli w domu, choć staraliśmy się mocno trenować na nim, żeby się dopasować. Mi osobiście dobrze się na nim jeździ, czasem tylko był problem z dobrym odczytaniem tego toru.
-Co dały ci starty w ekstralidze w ostatnim juniorskim sezonie, jakie doświadczenia z tego wyniosłeś?
-We Wrocławiu bardzo dużo się nauczyłem, z każdym rokiem zyskiwałem nowe doświadczenia. Nie żałuję, że tam byłem. Wiele mnie to, że tam jeździłem, nauczyło.
-W sezonie 2017 zostaniesz seniorem, jakie masz w związku z tym plany, obawy, nadzieje?
-No cóż, przede wszystkim cieszę się, że wracam do Gniezna, jestem raczej typem domatora, dobrze się tutaj czuję i jakoś nie odczuwam presji odnośnie tego, że będę w przyszłym sezonie jeździł na pozycjach seniorskich. Każdy kiedyś przez to przechodził.
-30 stycznia obchodzisz urodziny. Czego w związku z tym oraz z pierwszym seniorskim sezonem należy ci życzyć?
-Hmm, szybkich i dobrych silników. A w tym pierwszym sezonie seniorskim chciałbym punktować dla swojej drużyny jak najlepiej, to jest dla mnie najważniejsze.
-Nie pozostaje mi więc nic innego, jak właśnie tego ci życzyć.
-Dziękuję.