Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Patryk Dudek i Piotr Pawlicki zakończyli pobyt na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Szklarskiej Porębie. Czwórka polskich reprezentantów, którzy wystartują w tegorocznym cyklu Grand Prix jest zdania, iż wysiłek włożony w ćwiczenia zaprocentuje na torze.
Ich poczynania na stoku oraz w sali gimnastycznej śledziła kamera PZMtv. Jak polscy reprezentanci w cyklu Grand Prix oceniają pobyt w Szklarskiej Porębie?
- Poznałem dużo nowych ćwiczeń, wywiozłem ze zgrupowania cenne doświadczenia - powiedział Maciej Janowski, który mocno zmienił się w ostatnim okresie pod względem fizycznym (waga, kolor włosów). - PGE Narodowy w tamtym roku przysporzył nam wiele emocji. Jestem przekonany, że w tym roku cały stadion będzie biało - czerwony. Nasza piątka ? bo do tego grona dołączy jeszcze ktoś z dziką kartą - powalczy o podium - dodał.
W Szklarskiej Porębie zawodnicy przygotowywali się nie tylko do trudnego sezonu w cyklu Grand Prix, który zostanie zainaugurowany 29 kwietnia w słoweńskim Krsko, ale także do rywalizacji w rozgrywkach ligowych oraz Drużynowym Pucharze Świata.
- Przyjechaliśmy, żeby fajnie przepracować czas, w tydzień nie da się przygotować do sezonu, trzeba poświęcić temu wiele miesięcy, ja dużo zmieniłem w swoich przygotowaniach w stosunku do sezonu 2016 - powiedział Piotr Pawlicki.
Rozgrywki PGE Ekstraligi ruszają 16 i 17 kwietnia. Niecały miesiąc później, czyli 13 maja czeka nas drugi turniej Grand Prix w sezonie 2017 - na PGE Narodowym w Warszawie. - Wszystkie treningi były dobrze zorganizowane przez trenerów. Nudy nie było i teraz czekamy już tylko na to, aby w marcu spróbować pierwszych startów na torze - przyznał Bartosz Zmarzlik. - Jesteśmy na tym etapie, że ciężki trening przyda się nam w trudach nadchodzącego sezonu - dodał Patryk Dudek.