Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Zawodnicy Wybrzeża Gdańsk wybrali nowego kapitana
 03.03.2017 16:46
Podczas zgrupowania przygotowującego do sezonu w Szczyrku żużlowcy Wybrzeża Gdańsk wybrali nowego kapitana.

W przerwie pomiędzy treningami zawodnicy jednogłośnie stwierdzili, że kapitanem w tegorocznym sezonie zostanie Renat Gafurov. To będzie już dziesiąty sezon Rosjanina w barwach gdańskiego klubu. Przypomnijmy, że w sezonie 2016 Gafurov również pełnił funkcję kapitana drużyny.

Obóz w Szczyrku, na którym gdańscy żużlowcy przygotowują się do sezonu potrwa do 4 marca. 

Magda Żarek (za: wybrzezegdansk.pl)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (102)
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
a jak w ogole zdrowie? u mnie wszystko wrocilo do normy
Jeszcze coś mnie próbuje męczyć, ale walczę ile się da, na razie wygrywam :)
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
13.30?
Tak.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Marka Cieślaka nie przekonuje także fakt, że przy czterech turniejach w Polsce zwiększyłyby się szansa na zdobycie przez Polaka tytułu mistrza świata. - Może i nasi mieliby łatwiej, ale czy o to w tym wszystkim chodzi? Jaka byłaby satysfakcja z medali, gdyby jedna trzecia rund odbywała się w Polsce - przekonuje Cieślak.



- Polsce powinno zależeć, aby żużel na świecie się nie zwijał, a rozwijał - uważa Cieślak. - Popatrzmy na Daugavpils. Gdyby nasz związek nie wyciągnął do nich przed laty ręki i nie zgodził się na udział w lidze polskiej, to dzisiaj tamten ośrodek albo by nie istniał, albo byłby na skraju upadku. Już nie chcę nawet przypominać, ilu kibiców do dzisiaj jest przeciwnych udziałowi Łotyszy w ligach polskich.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Jeżeli tak się stanie, to światowy żużel znajdzie się o krok od upadku - mówi Marek Cieślak, trener reprezentacji Polski i Falubazu Zielona Góra. - Polska też powinna dbać o to, aby żużel na świecie się rozwijał. Nie jest sztuką przejąć wszystko, bo za chwilę okaże się, że jesteśmy w tym światku zupełnie sami. Jeżeli ktoś mówi, że liczba turniejów w Grand Prix się broni, bo przychodzą na to kibice jest w błędzie. Prędzej czy później polskim fanon tyle rund w naszym kraju też spowszedniej.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Cztery Grand Prix w Polsce? Nie wierzę, że do tego dojdzie, bo wtedy znajdziemy się o krok od upadu światowego żużla - uważa Marek Cieślak, trener reprezentacji Polski i Falubazu Zielona Góra. Obecnie cykl Grand Prix składa się z dwunastu rund. Trzy z nich odbywają się w Polsce. Nie jest wykluczone, że liczba ta zwiększy się do czterech.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Co zatem proponuje w zamian? Bydgoszcz potrzebuje nowych gwiazd. Nie chodzi tu jednak o Holderów, Zmarzlików czy nawet Golloba, ale o nowe pokolenie wychowanków. Wierzę, że Władysław Gollob właśnie w tym kierunku poprowadzi klub. To nie jest łatwe, bo łatwiej byłoby kupować zawodników, ale to już w Bydgoszczy przerabiano.
Ligi żużlowe zawsze miały wyższość nad innymi dyscyplinami, bo to w żużlowych, a nie piłkarskich klubach stawiano na wychowanków. To ich kochają kibice i na nich przychodzą. Nic bardziej nie cieszy fanów, niż obserwowanie młodego zawodnika, który na ich oczach się rozwija i rozsławia klub. Gollob jest wielki dla Bydgoszczy i kibice nigdy mu tego nie zapomną. Nawet jednak gdyby wrócił i zdobywał w I lidze komplety, to tylko na chwilę poprawi sytuację drużyny i klubu. Nie będzie natomiast żadną jaskółką zwiastującą lepsze czasy i odrodzenie żużla nad Brdą. To tego potrzeba bowiem nowych nazwisk.
Analizując sytuację bydgoskiego żużla, dochodzę do wniosku, że chyba żaden z innych polskich klubów nie popadł w takie tarapaty i na przestrzeni tak krótkiego czasu tyle nie stracił pod każdym względem.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Co może pomóc Polonii Bydgoszcz? Niektórzy są zdania, że diametralnie sytuację klubu mógłby odmienić powrót nad Brdę Tomasza Golloba. Niestety, ja uważam, że wiele by to nie mogło. Gollob to legenda, gwiazda i być może w pierwszej lidze pociągnąłby drużynę do góry. Czy jednak dzięki niemu na stadion przy Sportowej wróciliby kibice? Czy nagle sponsorzy chcieliby wspierać zadłużony klub? Twierdzę, że nie. Bydgoszcz stosunkowo niedawno miała przecież gwiazdy na czele z Gregiem Hancockiem. I co? Tłumów na stadionie wcale nie było. Już wtedy było widać, że w bydgoskim żużlu coś się kończy.



Dlatego uważam, że ewentualny powrót Tomasza Golloba niewiele by pomógł. Jeżeli natomiast ktoś wierzy, że dzięki niemu na stadion zamiast dwóch tysięcy zaczęłoby przychodzić dwa raz tyle jest w błędzie.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
Jason Doyle i Jacob Thorssell dosłali do zielonogórskiego klubu oświadczenia z klubów ligi angielskiej i tym samym bez żadnych problemów będą oni mogli w sezonie 2017 występować w Premiership oraz PGE Ekstraligi. Zagraniczne kluby zgadzają się na absencję zawodnika w przypadku konfliktu terminów ligowych spotkań.

Zielonogórski klub ma już komplet oświadczeń od zawodników, którzy w sezonie 2017 będą startować w ligach zagranicznych. Dokumenty te były niezbędne, aby zawodnicy zostali potwierdzeni do startów w polskiej lidze.
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Ja bym innym polecił lekarza haha
a jak w ogole zdrowie? u mnie wszystko wrocilo do normy
  Lubię
  Nie lubię
8 lat temu
W odpowiedzi na komentarz:
Ja bym innym polecił lekarza haha
Puma zmienila logo xd
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com