Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 38
1. Kacper Gomólski - 6 (2,-,2,2)
2. Hubert Łęgowik - 4+1 (1*,d,0,-,3)
3. Linus Sundstroem - 6+2 (1*,-,1,2*,2)
4. Anders Thomsen - 6+1 (2,1*,-,3)
5. Troy Batchelor - 5 (2,3,d,-)
6. Dominik Kossakowski - 2 (1,0,0,1)
7. Marcin Turowski - 1 (0,-,1)
R1. Renat Gafurov - 5 (2,3)
R2. Oskar Fajfer - 3 (1,d,1,1)
R3. Aureliusz Bieliński - 0 (0)

Get Well Toruń - 52
9. Grzegorz Walasek - 3+2 (0,1*,2*,d)
10. Michael Jepsen Jensen - 8 (3,2,3,-)
11. Adrian Miedziński - 12 (3,3,3,3)
12. Igor Kopeć-Sobczyński - 6+2 (0,2*,2*,2,0)
13. Paweł Przedpełski - 13 (3,3,3,1,3)
14. Norbert Krakowiak - 3+1 (2*,0,1,d)
15. Daniel Kaczmarek - 7 (3,1,1,2)
R1. Marcin Kościelski - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Jensen, Gomólski, Łęgowik, Walasek 3:3
2. Kaczmarek, Krakowiak, Kossakowski, Turowski 5:1 (8:4)
3. Miedziński, Thomsen, Sundstroem, Kopeć-Sobczyński 3:3 (11:7)
4. Przedpełski, Batchelor, Kaczmarek, Bieliński 4:2 (15:9)
5. Miedziński, Kopeć-Sobczyński, Fajfer, Łęgowik (d/4) 5:1 (20:10)
6. Przedpełski, Gafurov, Thomsen, Krakowiak 3:3 (23:13)
7. Batchelor, Jensen, Walasek, Kossakowski 3:3 (26:16)
8. Przedpełski, Gomólski, Kaczmarek, Łęgowik 4:2 (30:18)
9. Jensen, Walasek, Sundstroem, Fajfer (d/4) 5:1 (35:19)
10. Miedziński, Kopeć-Sobczyński, Turowski, Batchelor (d/2) 5:1 (40:20)
11. Gafurov, Sundstroem, Przedpełski, Kościelski 1:5 (41:25)
12. Miedziński, Gomólski, Krakowiak, Kossakowski 4:2 (45:27)
13. Thomsen, Kopeć-Sobczyński, Fajfer, Walasek (d/2) 2:4 (47:31)
14. Łęgowik, Kaczmarek, Kossakowski, Krakowiak (d/4) 2:4 (49:35)
15. Przedpełski, Sundstroem, Fajfer, Kopeć-Sobczyński 3:3 (52:38)

dzieki xd

witahj

juz potwierdzone xd

Ja poprosze o potwierdzenie rozwiazania kontraktu z Patrykiem Wojdylo i potwierdzenie zakontraktowania Oskara Polisa

szykuje się niezłe okienko

https://d2kmm3vx031a1h.cloudfront.net/40B4mRoxRSqI90Bt05Nh_sky-top-10-graphic-27-03-2017-at-12-00.png

nie ma nic przeciwko

Leicester goalkeeper Kasper Schmeichel is being lined up by Arsenal as they target a long-term successor for Petr Cech

W Adrianie jest coś, co mnie denerwuje - przyznaje menedżer toruńskiego klubu Jacek Gajewski. - Trudno mi zrozumieć, że człowiek z takim potencjałem marnuje swoje szanse przez różne zachowania, podejście do wielu tematów i całego otoczenia. Czasami zajmuje się rzeczami, które są mało istotne. Pod względem psychologicznym łatwo jest go sprowokować i wyprowadzić z równowagi.
Miedziński z Torunia nigdy nie odszedł, choć okazji nie brakowało. Zawsze zwyciężał sentyment i brak skłonności do ryzyka. Na miejscu zawodnik miał idealnie ułożone tematy sponsorskie. Zaplecze, które zbudował sobie przez tyle lat startów w jednym klubie, było naprawdę solidne i trudno byłoby liczyć na większe wsparcie lokalnego biznesu w innym miejscu. - A być może zmiana i nowe bodźce były mu właśnie potrzebne. Uważam, że to mogło przyczynić się do jego rozwoju - twierdzi Gajewski, który zna to z własnego doświadczenia.