Dziś jednak pogoda odpuściła. Piękne słońce pozwoliło zgromadzić pełen stadion kibiców. Widać, że w mieście brakowało żużla.

Spotkanie odbywało się jednak w atmosferze pewnego rodzaju zadumy. W barwach gospodarzy zabrakło kapitana drużyny ? Tomasza Golloba, który w ubiegłym tygodniu uległ poważnemu wypadkowi na crossie. W dniu dzisiejszym ?opaskę kapitana? przejął obchodzący 31. Urodziny Krzysztof Buczkowski. Obie drużyny podczas prezentacji wystąpiły w żółtych koszulkach #MistrzJestJeden a każdy z zawodników deklarował, że swój występ chce zadedykować przebywającemu w szpitalu ?Chudemu?.

Zanim jednak taśma po raz pierwszy poszła w górze na stadionie można było słyszeć, że ten mecz będzie tak zwanym ?spacerkiem? dla Grudziądza. Częstochowa bowiem przyjechała po ?najniższy wymiar kary?. Warto wspomnieć jednak, że trenerem drużyny spod Jasnej Góry jest Lech Kędziora, który bardzo dobrze zna nie tylko grudziądzki owal, ale również trenera i działaczy ? słowem wie, czego może się spodziewać.

Pierwsze wyścigi jednak pokazały, że Częstochowianie nie przyjechali na Hallera 4 po to, aby odjechać ligowe spotkanie tylko powalczyć o dwa ligowe punkty oraz jak najlepszy wynik. Dobry pierwszy bieg w wykonaniu Leona Madsena oraz Sebastiana Ułamka pokazał, że walka może się toczyć cały czas na styku, z drobnym zapasem punktów dla gospodarzy. Kolejne odsłony biegów pokazały jednak, grudziądzanie bardzo dobrze znają swój tor i twierdza nie padnie.

Spotkanie wydawało się być wyrównane do ósmej gonitwy, kiedy to podopieczni Roberta Kempińskiego prowadzili sześcioma oczkami. W kolejnych wyścigach jednak pary Okoniewski ? Buczkowski, Laguta Lindbaeck, oraz ponownie Buczkowski i Pieszczek pozbawili gości złudzeń wygrywając w stosunku 5:1. W biegu 13. Upadek zanotował Buczkowski oraz Jonsson. Obu zawodników wylądowało pod dmuchaną bandą, na całe szczęście najpierw reprezentant Grudziądza a później Częstochowy wstali o własnych siłach.

W drużynie gości na pochwałę zasługuje Leon Madsen, który ciągnął wynik drużyny zdobywając aż 13 oczek. Chęci do walki pokazywał także AJ ? zdobywca 6 punktów, jednak nie potrafił on odnaleźć odpowiednich ustawień na tak twardy tor. ?Światełkiem w tunelu? była też jazda juniora ? Oskara Polisa. Wywalczył on bowiem 5 punktów plus bonus. Zawiódł zapewne Matej Zagar, po którym kibice jak również sam Lech Kędziora spodziewali się czegoś więcej.

W ekipie Roberta Kempińskiego nie było słabych puntów ? Krystian Pieszczek, Krzysztof Buczkowski oraz Artem Laguta przekroczyli dwupunktową zdobycz, reszta seniorów uzbierała po siedem. Waleczną postawę wykazał także Kamil Wieczorek oraz Mateusz Rujner, który wespół z Artemem Lagutą przywiózł za plecami parę Zagar ? Gruchalski.

Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa - 35

1. Leon Madsen   (2,3,3,2,1,2) 13

2. Rune Holta  (0,1,1,1,1*) 4+1

3. Sebastian Ułamek - (3,1*,0,0,1*) 5+2

4. Andreas Jonsson -  (0,2,2,0,2) 6

5. Matej Zagar -  (1,0,1,-) 2

6. Oskar Polis  (2,2,0,1*) 5+1

7. Michał Gruchalski  (0,0,-) 0

MRGARDEN GKM Grudziądz - 55

9. Krystian Pieszczek  (1,3,3,2*,3) 12+1

10. Antonio Lindbaeck  (3,1,1,2*) 7+1

11. Rafał Okoniewski  (1*,0,3,3,0) 7+1

12. Krzysztof Buczkowski  (2,2,2*,3,3) 12+1

13. Artem Łaguta  (3,3,2,3,0) 11

14. Kamil Wieczorek -  (3,0,0) 3

15. Mateusz Rujner  (1,2*,0) 3+1