Faworytem niedzielnego pojedynku są wrocławianie, którzy w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi radzą sobie bardzo dobrze i obecnie znajdują się na drugiej lokacie. Częstochowianie natomiast rozegrali do tej pory zaledwie dwa spotkania w Grudziądzu (porażka 55:35) i na własnym torze z ROW-em Rybnik (wygrana 48:42) i ciężko jednoznacznie ocenić ich formę. Jednak nie łatwo zgadnąć, iż we Wrocławiu "Lwy" pojadą o jak najmniejszy wymiar kary.
Lech Kędziora ustawił skład w taki sam sposób jak na poprzednie spotkania w tym roku. W pierwszej parze ujrzymy Leona Madsena i Rune Holtę. Kibice z Częstochowy mogą być spokojni o postawę Duńczyka, który do tej pory prezentuje się bardzo dobrze i jest liderem klubu spod Jasnej Góry. Nie wiadomo jednak w jakiej dyspozycji będzie Norweg z Polskim paszportem po ostatnich nerwowych dniach związanych z wybuchem afery. Holta ma mieć dług w wysokości 1,5 miliona złotych. Jednak jak podkreśla sam zawodnik nie jest on nic nikomu winien.
W drugim duecie kibice oglądać będą Sebastiana Ułamka i Andreasa Jonssona. Jest to najbardziej zagadkowa para "Lwów". Obaj zawodnicy potrafią pojechać bardzo dobrze jak i kompletnie zepsuć wyścig. Wydaje się, że to postawa tych zawodników będzie kluczowa dla wyniku tego spotkania.
Pod "piątką" ponownie znalazł się Matej Zagar, który po fatalnym pierwszym meczu w Grudziądzu wydaje się, że odnalazł już odpowiednie ustawienia i powinien być silnym punktem Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa. Słoweniec z dobrej strony pokazał się w sobotnim Grand Prix Łotwy w Daugavpils, gdzie zajął 6. miejsce. Duet juniorski w biało-zielonej ekipie stworzą Oskar Polis, który bardzo dobrze spisał się w ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Rawiczu gdzie z 10 punktami wywalczył awans do półfinału, i Michał Gruchalski.
W składzie wrocławian również nie doszło do zmian w porównaniu z pojedynkiem w Grudziądzu, w którym "Spartanie" triumfowali 50:40. W pierwszej parze trener Rafał Dobrucki ustawił Tai'a Woffinden'a i Szymona Woźniaka. Dla Polaka będzie to pierwszy w tym sezonie występ przed wrocławską publicznością. W drugiej parze ujrzymy Macieja Janowskiego i Tomasza Jędrzejaka. Kibice z pewnością będą bardzo ciekawi formy Macieja Janowskiego, który w sobotnim Grand Prix w Daugavpils co prawda zajął bardzo dobre 3. miejsce, jednak wcześniej zaliczył fatalnie wyglądający wypadek.
Razem z juniorami wystąpi Andrzej Lebiediew, który w tym roku w pojedynczych wyścigach pokazuje się z bardzo dobrej strony. Duet juniorski stworzą Damian Dróżdż i Maksym Drabik. Spotkanie będzie niezwykle ważne dla tej dwójki, gdyż obaj zawodnicy pochodzą z Częstochowy.
Początek meczu zaplanowano na godzinę 16:00.