Norbert Kościecha (trener Get Well Toruń):Gratulacje dla Gorzowa. Przyjeżdżając wiedzieliśmy, że będzie to trudny teren i będzie bardzo ciężko tutaj wygrać i powalczyć. Do połowy zawodów walczyliśmy jednak po 10 biegu zaczęły się problemy. Do 9 biegu było widać, że zespół jedzie w miarę dobrze potem jednak zaczęły się problemy bo gospodarze zaczęli mocno wyjeżdżać ze startu a my na trasie robiliśmy trochę błędów. Widać było, że gorzowianie znają swój tor, gdy my nie wiedzieliśmy co się dzieję oni wiedzieli, w którą stronę iść. Bardzo dobra postawa gospodarzy, którzy zasłużenie wygrali ten mecz. Nie wykorzystałem możliwości 6 startu Grega, ponieważ trzymałem go na biegi 14 i 15 jednak już po 13 nie było możliwości wygrania tego spotkania. Chcieliśmy dać szanse Pawłowi, który potrzebuję jazdy a na pewno to przyszłościowo da lepsze rezultaty.
Greg Hancock (najskuteczniejszy zawodnik Get Well Toruń): Wczoraj jechałem dobre zawody, powoli zaczynamy osiągać coraz lepsze rezultaty. Ostatnie kilka miesięcy było dla mnie dosyć ciężkie ale wychodzę na prostą. W jednym z biegów miałem z Bartkiem Zmarzlikiem małe nieporozumienie jednak już wszystko sobie wytłumaczyliśmy.
Przemysław Pawlicki (najskuteczniejszy zawodnik Cash Broker Stali Gorzów): To był mój dobry występ a nawet bardzo dobry, cała drużyna pojechała bardzo dobrze. Na samym początku sezonu mieliśmy trochę problemów z dopasowaniem się do tego toru teraz widać z meczu na mecz, że nasza praca popłaca a to jest bardzo ważne i z tego się cieszymy. Ostatnio trenowaliśmy w bardzo podobnych i tor podobnie się zachowywał. Dziękuje za dobry mecz.
Stanisław Chomski (trener Cash Broker Stali Gorzów):Dziękuje kolegom z Torunia za fajne ściganie bo pokazali dobry żużel, to że na tym torze przegrali wysoko nie odzwierciedla tego co działo się na torze. Były wyścigi naprawdę fascynujące i bardzo musieliśmy się na pocić, zwłaszcza Bartek, żeby zdobyć te swoje punkty. Ja bardzo obawiałem się tego meczu i nie kuriozalnie mówiłem na przedmeczowej konferencji, że zespół toruński idzie w górę był typowany nawet do faworyta rozgrywek. Jednak początek potoczył się jak się potoczył i jest trudno, jednak dwa ostatnie wygrane mecze dają pozytywnego kopa. Wyniki, które uzyskał Greg czy Chris Holder w ostatnim czasie w Grad Prix mogły napawać toruńskich kibiców i sztab szkoleniowy optymizmem. My natomiast wiedząc co było w ostatnim meczu z Zieloną Górą i jakie biegu techniczne żeśmy popełnili bo motocykle przy Tel pogodzie różnie się zachowują. Przemek uczestniczył w treningach i być może najbardziej skorzystał a jego rady na odprawie i komunikacja wraz z Linusem Sundstroemem pozwoliła wyciągnąć wnioski, które wykorzystali koledzy. My ciągle się tego toru uczymy, ciężko jest ten tor zrobić tak aby było widowisko i atut gospodarzy. Ja gratuluje moim młodzieżowcom bo nawet jeśli przegrywali to walczyli do końca.