Niedzielne spotkanie Zunek Wybrzeża Gdańsk z Polonią Bydgoszcz będzie dla Gdańszczan ostatnim w rundzie zasadniczej Nice 1.Ligi żużlowej przed własną publicznością. Szkoleniowiec Wybrzeża w tym meczu nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych: Oskara Fajfera oraz Dominika Kossakowskiego. Pod dużym znakiem zapytania stoi również występ Rosjanina, Renata Gafurowa.
- Renat zapewnił mnie, że stara się przygotować na niedzielę i wierzę, że da radę. Jeśli nie, pojedziemy w sześciu i w czterech przysługujących mu wyścigach zastępować go będą Aureliusz Bieliński i Marcin Turowski - powiedział szkoleniowiec Zdunek Wybrzeża, Mirosław Kowalik.
Szczęściem dla Gdańszczan jest to, że na Stadion im.Zbigniewa Podleckiego zawita praktycznie zdegradowana już z pierwszej ligi Polonia Bydgoszcz, która nie powinna się specjalnie postawić gospodarzom. Dlatego też, Gdańszczanie mogą pozwolić sobie wystąpić w mocno okrojonym składzie.
W grę wchodziło jeszcze ściągnięcie na to spotkanie innego z Rosjan, młodego Arsłana Fajzulina, lecz ostatecznie trener Kowalik postanowił dać szansę juniorom Wybrzeża.
- Niezależnie od tego, nie przewiduję takiego rozwiązania. Szansę dostaną krajowi juniorzy - kończy Mirosław Kowalik.
Rawicz również. U siebie chyba ani razu nie wystawili najlepszego składu. A z Opolem czy Krosnem mogliby wygrać. fakt że muszą jeździć wynalazki, bo tylko dwóch obcych. Ale Rawicz ma dobrych Angoli i Niemca solidnego. A Krosno to patologia. Ten Szteliga to pajac prawie jak Władek z Bydgoszczy. Oni nigdy nie pójdą wyżej. Zwłaszcza, że teraz mają dobrą koszykówkę.
barany robi tor od zera i zrobili wieksza g.. niz milei. kino
Rawicz również. U siebie chyba ani razu nie wystawili najlepszego składu. A z Opolem czy Krosnem mogliby wygrać. fakt że muszą jeździć wynalazki, bo tylko dwóch obcych. Ale Rawicz ma dobrych Angoli i Niemca solidnego. A Krosno to patologia. Ten Szteliga to pajac prawie jak Władek z Bydgoszczy. Oni nigdy nie pójdą wyżej. Zwłaszcza, że teraz mają dobrą koszykówkę.