- Nasza sytuacja była nieco lepsza. Byliśmy w rytmie meczowym i to nam pomogło. Pod tym względem wykorzystaliśmy słabość rywala. Ale na naszą wygraną złożyło się dużo czynników. Przed wyjazdem do Rzeszowa odbyliśmy wiele testów i prób. Przyniosły one spodziewany efekt. Nie mam wątpliwości, że to bardzo dobry wynik. Cieszymy się, ale nie zmienia to faktu, że musimy pozostać czujni i skoncentrowani i pamiętać, że koniec zmagań o awans odbędzie się w najbliższą niedzielę. Na pewno będziemy mocno przygotowywać się do rewanżu. Zakładam, że rywal przyjedzie do nas w najmocniejszym zestawieniu. Niezależnie od tego, my chcemy w najbliższych dniach solidnie popracować, żeby przypieczętować ten awans przed swoją publicznością - powiedział, trener Speed Car Motor Lublin, Dariusz Śledź.