Żółto-niebiescy pojadą do stolicy Dolnego Śląska w 6-osobowym składzie. Sezon na dobre jeszcze się nie zaczął, a Gorzowianie już borykają się z problemami kadrowymi. W inauguracji sezonu kontuzji doznał Hubert Czerniawski, a w zeszłym tygodniu Martin Vaculik do grona kontuzjowanych dołączył również Rafał Karczmarz. Zawodnicy z miasta nad Wartą nie poddają się i będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. W Lesznie eksperci skazywali brązowych medalistów na sromotną porażkę, jednak Ci pokazali wolę walki, co napawa optymizmem. Szkoleniowiec gorzowskiej Stali tym razem nieco inaczej poukładał pary. Pod 1 pojedzie Szymon Woźniak i to w nim fani żółto-niebieskich pokładają nadzieję. Nowy nabytek gorzowskiego klubu zeszły sezon spędził we Wrocławiu i znajomość owalu stadionu Olimpijskiego może mieć ogromne znaczenie w tym spotkaniu. Doparowym Woźniaka będzie Linus Sundstroem. Szwed spisuje się w miarę dobrze, ale stać go na lepsze wyniki. Być może we Wrocławiu nastąpi przełamanie. Kolejna para to Krzysztof Kasprzak i Grzegorz Walasek. KK jest jednym z liderów i o niego fani mogą być spokojni. Włodarze z miasta nad Wartą w obliczu kontuzji Martina Vaculika zdecydowali się przyjąć w szeregi Stali- Grzegorza Walaska. Walasek zadebiutował w zeszłym tygodniu w meczu z Unią Leszno i spisał się przyzwoicie, jak na drugą linię przystało. Fani żółto-niebieskich o Bartka Zmarzlika mogą być spokojnie, bo on zrobi wszystko, aby wywieść z Wrocławia przyzwoity wynik. Alan Szczotka ma przed sobą trudne zadanie, sam został na ,,polu bitwy'' jednak to jego szansa, aby wykazać się i pokazać się z jak najlepszej strony.
Podopiecznych Rafała Dobruckiego co prawda nie trapią kontuzję, ale jeszcze nie wszyscy wybudzili się z zimowego snu. Zima w tym roku była długa, pogoda płatała figle, co uniemożliwiło zbyt wiele treningów. Wicemistrzowie Polski mają za sobą dwa trudne spotkania. Remis na własnym stadionie z Unią Leszno i przegrana z Toruniem na wyjeździe. Wrocławscy fani liczą na to, że tym razem będą mogli wpisać Sparcie dwa duże punkty. Atut własnego toru na pewno będzie przemawiać na korzyść gospodarzy. Rafał Dobrucki nie robił roszad w składzie. Pod 9 zobaczymy Taia Woffindena, jednego z liderów wrocławskiej ekipy. W parze z Tajskim pojedzie Damian Dróżdż. To pierwszy sezon Damiana w gronie seniorów, jak na razie nie idzie mu zbyt dobrze, bo zazwyczaj po pierwszym wyścigu jest zastępowany przez kolegów z drużyny, ale to początek i jeszcze wszystko może się zmienić. Kolejna para to Maciej Janowski i Andrzej Lebiediew. Podobnie jak Woffinden, Janowski spisuje się bardzo dobrze i w pełni zasługuje na miano lidera. Niestety ostatnio bardzo zawodzi Lebiediew, który podobnie jak Dróżdż nie może się odnaleźć. W parze z juniorami pojedzie Vaclav Milik. Czech ze swojego występu w Toruniu nie może być zadowolony, ale człowiek uczy się na błędach. Kibice z Wrocławia liczą na Maksa Drabika. Maksym to ambitny chłopak i na pewno zrobi wszystko, aby zadowolić publiczność na Olimpijskim. Rafał Dobrucki ma asa w rękawie w postaci Maxa Fricke, który pojedzie pod numerem 16.
Kto zwycięży w tym pojedynku? Czy będzie to mecz do jednej bramki? Odpowiedź na te i inne pytania poznamy w niedzielny wieczór.
Awizowane składy
Cash Broker Stal Gorzów
1.Szymon Woźniak
2. Linus Sundstroem
3. Krzysztof Kasprzak
4. Grzegorz Walasek
5. Bartosz Zmarzlik
6. Alan Szczotka
Betard Sparta Wrocław
9. Tai Woffinden
10. Damian Dróżdż
11. Maciej Janowski
12. Andrzej Lebiediew
13. Vaclav Milik
14. Maksym Drabik
15. Patryk Wojdyło