Szwed Fredrik Lindgren atakiem na ostatnim łuku odebrał wygraną w ANLAS SGP Czech z rąk Patryka Dudka. Po dwóch rundach to właśnie Szwed prowadzi w klasyfikacji generalnej przed Taiem Woffindenem i trzecimi obecnie, Polakami: Patrykiem Dudkiem i Maciejem Janowskim.
- Jestem super szczęśliwy z wygranej w Pradze, nieczęsto wygrywa się się takie rundy Grand Prix. Pracowałem naprawdę ciężko i mam za sobą intensywną zimę po nabawieniu się paru kontuzji. Jestem szczęśliwy, że tu jestem, a wygrana to coś wspaniałego. Początkowo sobie nie radziłem i musiałem ciężko pracować nad moim sprzętem, aby być szybki. Wygrana w ostatnim biegu na ostatnim wirażu była wspaniała. W końcu znalazłem właściwe przełożenia i odzyskałem pewność siebie. Naprawdę chciałem wygrać w Warszawie, ale tam nie wyszło. Udało się za to dzisiaj - Fredrik Lindgren (Szwecja)
- Cieszy mnie dzisiejszy wynik, ponieważ wracam do walki o pozycje medalowe. To dopiero druga Grand Prix tego roku i cieszy mnie, jak sprawy się po niej mają. Gratulacje dla Freddie za świetną wygraną - Patryk Dudek (Polska)
- Chcę bardzo podziękować wszystkim kibicom z Rosji. Przyszli mnie oglądać i mi kibicować. Cieszę się z wejścia na podium. Wydawało się, że trzeba zmieniać ustawienia co wyścig z powodu stanu toru. Przełożenia zawsze miałem inne. Próbowaliśmy złożyć coś nowego, aby zyskać prędkość. Cieszę się, że skończyliśmy na podium, pozwala to pozytywnie patrzeć w przyszłość - Emil Sajfutdinow (Rosja)