1 września 2018 roku żużel powróci na Stadion Śląski po piętnastu latach przerwy, a pierwszym wydarzeniem będzie mecz Żużlowej Reprezentacji Polski z Resztą Świata. Dziś poznaliśmy skład przeciwników biało-czerwonych na to spotkanie.
Po bardzo długim okresie oczekiwania, żużel wraca na legendarny Stadion Śląski. Na zmodernizowanym obiekcie, we wrześniu rozegrane zostaną dwie imprezy żużlowe. Pierwszą z nich będzie mecz Polska – Reszta Świata, a dwa tygodnie później Wielki Finał TAURON Speedway Euro Championship 2018.
Jako pierwszy ogłoszony został skład Reszty Świata. Menedżerem zespołu będzie medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata Zenon Plech. W drużynie obcokrajowców wystąpią Chris i Jack Holder, Nicki Pedersen, Matej Zagar, Artem Laguta oraz Martin Vaculik.
Zestawienie wydaje się niezwykle mocne. Liderami zespołu będą Nicki Pedersen, Artem Laguta oraz Martin Vaculik. Cała trójka to liderzy swoich zespołów w polskiej PGE Ekstralidze, a Duńczyk oraz Rosjanin notują świetne występy również w szwedzkiej Elitserien. Pedersen notuje jeden z najlepszych sezonów w PGE Ekstralidze w karierze. Po 13 spotkania ma na swoim koncie 37 zwycięstw biegowych oraz średnią 2,478 punktu na bieg co sprawia, że trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata zdobywa blisko 13 punktów na mecz. Równie dobrze wiedzie mu się w Szwecji, gdzie w barwach Vastervik Speedway zdobywa ponad 11 punktów na mecz. Artem Laguta to podpora zarówno GKM-u Grudziądz jak i Vetlandy Speedway. Rosjanin na obu frontach notuje średnią blisko 2,500 punktu na bieg. Równie dobrze prezentują się wyniki Martina Vaculika. Słowak wraca do ścigania po ciężkiej kontuzji, jednak już teraz widać, że zawodnik z Żarnovicy nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie.
Mecz Polska – Reszta Świata odbędzie się na Stadionie Śląskim. W Chorzowie, zawodnicy ścigać się będą na specjalnie przygotowanym torze. Warto zaznaczyć, że czterej zawodnicy Reszty Świata, już trzykrotnie w tym sezonie startowali na sztucznych torach – w Warszawie, Horsens oraz w Cardiff. Jak dotąd, najlepsze wyniki na jednodniowym owalu notował Artem Laguta, który w rundzie inauguracyjnej cykl Grand Prix zajął czwarte miejsce. W Horsens Rosjanin stanął na drugim miejscu na podium. Warto pamiętać także, że zarówno Nicki Pedersen, jak i Chris Holder wygrywali prestiżowe Grand Prix w Cardiff, które rozgrywane jest na torze jednodniowym. Co więcej, w 2012 roku, Holder podczas zawodów w Walii zdobył 20 z 21 możliwych do zdobycia punktów.
Tor na Stadionie Śląskim będzie jednak obiektem zupełnie innym niż te, które zawodnicy znają z cyklu Grand Prix. Średnia długość torów w Warszawie, Horsens oraz Cardiff wynosi 272,73 metry, gdzie owal na Stadionie Śląskim będzie miał aż 370 metrów.
- 370 metrów, to długość toru jaką udało nam się uzyskać. Co ciekawe, będzie to tor o dwa metry dłuższy, niż poprzedni na Stadionie Śląskim. Nie ukrywam, że geometria toru podobna jest do toru na Motoarenie w Toruniu. Szczyty łuków i profile techniczne nie będą symetryczne, co zapewni ciekawe zawody i mnóstwo ścieżek dla zawodników – powiedział Jacek Gajewski, który jest odpowiedzialny za budowę toru na Stadionie Śląskim.
Skład Polski zostanie przedstawiony w tym tygodniu.