Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Stanisław Chomski: Nie wydaje mi się żeby Woffinden roztrwonił tą punktową przewagę
 27.08.2018 11:04
Emocje po sobotnim 2018 MIB Nordic Gorzów FIM Speedway Grand Prix of Poland powoli opadają a dziś zacytujemy krótką rozmowę z trenerem klubowym dwóch najlepszych zawodników sobotniego wieczoru.

Sobotni wieczór należał zdecydowanie do podopiecznych trenera Cash Broker Stali Gorzów - Stanisława Chomskiego. Debiutujący w cyklu Szymon Woźniak zajął 10 lokatę z dorobkiem 8 punktów. Dwaj pozostali Stalowcy stanęli na najwyższych stopniach podium.

 

Jak trener ocenia aktualne szanse Bartosza Zmarzlika na odrobienie strat do liderującego w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix Tai’a Woffindena?
- Myślę, że Tai jedzie bardzo równo niewiele punktów traci w każdej rundzie. Ale to jest sport i jeśli Bartek utrzyma taką dyspozycję a inni zawodnicy zaczną zbierać punkt to może być różnie. Nie wydaje mi się jednak żeby Woffinden roztrwonił tą punktową przewagę, trzeba pamiętać że wystarczy splot nieszczęśliwych wypadków i może się to wszystko posypać. Wystarczy spojrzeć ile punktów zrobił dzisiaj Fredrik Lindgren (Szwed przed gorzowską rundą Grand Prix zajmował 2 lokatę, z której spadł na 4, zdobywając zaledwie 2 punkty - przyp. red).

 

 

 

 

Do końca rozgrywek o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata zostały jeszcze trzy turnieje a przewaga Brytyjczyka bardzo powoli ale jednak się zmniejsza. Myśli trener, że Zmarzlik zdąży odrobić straty?
- Sam widziałem jak mocno Tai pracuje aby utrzymać dobrą dyspozycję, same jego podejście do treningu. Jest bardzo mocno zdeterminowany ale jego przewaga powolutku topnieje.Czy te trzy turnieje wystarczą? Nie wiem.



Wracając jeszcze na chwilę do ostatniego wyścigu dnia czy był trener zaskoczony tym, że to właśnie Martin Vaculik jadący z czwartego pola startowego wyprzedził Zmarzlika?
- Dywagacji na temat wyboru pól startowych na finał było sporo, Bartek długo zastanawiał się czy wybrać pierwsze czy czwarte.Gdyby wybrał czwarte to zapewne Vaculik wybrałby pierwsze.  Myślę, że Martin do Grand Prix podchodzi z chłodną głową, mimo że w kilku wyścigach było widać trochę nerwowości w jego jeździe. Gdy doszedł już do finału to brał wszystko co daje los. Wykorzystał swój dobry start w czwartym podejściu i wybrał korzystną ścieżkę po szerokiej a Bartek nie zdążył go zablokować.

Karolina Swora (za: informacja własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com