Spoglądając na najwyższą klasę rozgrywkową- PGE Ekstraligę, od razu rzuca nam się w oczy pozytywna jazda Speed Caru Motoru Lublin. Zwycięstwo w meczu z MrGarden GKM Grudziądz przy stracie w 4 biegu Andreasa Jonssona (po upadku Szwed wycofał się z zawodów) jest jak na razie największą niespodzianką tych rozgrywek. Chociaż dwa pozostałe mecze lublinian także można ocenić pozytywnie. Nieznaczna przegrana w Gorzowie (49-41), gdzie po ośmiu gonitwach był remis i porażka w Częstochowie wstydu nie przynoszą. Patrząc na początek sezonu to objawieniem rozgrywek może być Paweł Miesiąc. Fenomenalna jazda tego żużlowca spowodowała, że w Lublinie nie odczuwają na razie braku Grzegorza Zengoty, a przy powrocie jego oraz Grigorija Łaguty w ,,Kozim Grodzie" mogą mieć problem kto ma usiąść na ławce. Duży minus można by było zapisać przy zespole z Grudziądza za porażkę właśnie z Koziołkami, jednak patrząc na jazdę tego zespołu z Falubazem Zielona Górą można stwierdzić, że podopieczni Roberta Kempińskiego wyciągnęli wnioski z nieudanego występu i po cichu myślę, że gdzieś w tym sezonie na wyjeździe mogą wygrać. Wyniki poszczególnych spotkań nie sugerują, że gospodarze łatwo w nich zwyciężali, mam tu na myśli mecz w Lesznie ( Unia ze Stalą 51-39) czy we Wrocławiu ( Sparta z Falubazem 49-41). Co pokazuje jak najlepsza żużlowa liga świata w tym sezonie jest wyrównana.
Czy Paweł Miesiąc będzie objawieniem tego sezonu w PGE Ekstralidze ?
Schodząc szczebel niżej do Nice 1 ligi żużlowej widzimy nie typową sytuacje, po 3 kolejkach nie mamy już zespołu niepokonanego. Taka rzecz świadczy o tym, że zaplecze PGE Ekstraligi jest nie mniej interesujące. Stawiany przez wszystkich faworyt do awansu- PGG ROW Rybnik przegrał już w pierwszym meczu wyjazdowym w Gnieźnie (50-40). Objawieniem tego sezonu jak na razie jest drużyna Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów, choć przez wielu skazywana na spadek, zespół ten na razie jest liderem Nice 1 ligi żużlowej. W pierwszym meczu ligowym sezonu 2019 zaskoczyła też drużyna z Gdańska wygrywając w Gnieźnie (49-40), wynik ten dla wielu był nie małym zaskoczeniem, mimo, że Zdunek Wybrzeże jechało w tym meczu bez Jacoba Thorsella. Po tym spotkaniu wiele osób uważało, że przy powrocie Szweda drużyna może być nie do powstrzymania, jednak życie to zweryfikowało w dwóch kolejnych meczach, gdzie zespół z Gdańska poniósł porażki u siebie z Tarnowem i na wyjeździe w Dynenburgu.
Drużyna Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów to jak na razie największe zaskoczenie Nice 1 ligi żużlowej.
Patrząc na najniższy szczebel rozgrywek żużlowych to największe emocje, niestety nie za bardzo związane z ligowym ściganiem, mamy w Pile. Pomijając już okoliczności w jakich odwołany został finał Złotego Kasku, bo tu już wszystko zostało powiedziane i napisane, to zdarzenie w Pile w meczu z Power Duck Iveston PSŻ Poznań dla mnie już jest sytuacją ,,patową". Cała żużlowa Polska chce, aby ośrodki żużlowe się rozwijały, niestety może się zdarzyć, że klub z Piły wycofa się z rozgrywek, czego ja, wielu kibiców, zawodników z pewnością by nie chciało. Przecież Polonia Piła to Mistrz Polski z 1999 roku i w 20 lecie zdobycia tytułu nikt nie chciałby takiego prezentu. Jednak wróćmy do ligowego ścigania to w 2 lidze, zaskakuje mnie i sądzę, że wielu kibiców bardzo dobra postawa Wilków z Krosna a w szczególności Pawła Hliba, który wraca do ligowego ścigania po paru latach przerwy. Na pewno rozczarowuje trochę Stainer Unia Kolejarz Rawicz, nie tyle co porażka w ostatnim meczu u siebie z Krosnem (36-54) a jej rozmiary. Drużyna z Rawicza przez wielu stawiana była na jednego z kandydatów do awansu, jednak zespół może mieć problem, aby załapać się do fazy play- off. Choć 2 liga w tym roku jest tak wyrównana, że skład fazy play- off możemy poznać dopiero po ostatniej kolejce a nie jak często miało to miejsce, że wiedzieliśmy już przed ostatnimi meczami kto w tej fazie wystąpi.
Czy Euro Finannce Polonia Piła wystartuje jeszcze w tym sezonie w 2 lidze żużlowej ?
To pokazuje jak nasza dyscyplina może być nie przewidywalna. Doświadczamy tego na każdym szczeblu rozgrywek w Polsce. Na nic zdają się różnego rodzaju przewidywania przed sezonem, tworzenie tabelek, statystyk rozpisywanie kto awansuje a kto spadnie, tor wszystko weryfikuje. Za to ten sport wszyscy kochamy i za te emocje z nim związane, oraz nieprzewidywalność co w tym sezonie widać, aż jej nadmiar.