Zadowolony z postawy swojej drużyny jest Stanisław Chomski.
-Wyszło bardzo fajnie, wbrew obawom niektórych sceptyków, że trzeba jechać zastępstwem. Czasami cel uświęca środki, jednak w sporcie nie powinna to być dewiza, bo przecież mamy ważny mecz w niedzielę z Falubazem. Tu trzeba było zrobić przegląd naszych możliwości. Zwłaszcza jeżeli sygnalizuje zawodnik z awansem do Grand Prix Krzysztof Kasprzak swoją formę i pracowity Szymon Woźniak to jak można im nie zaufać? Przecież ich kontraktowaliśmy i uważam to, za taką moją powinność, a oni odpłacili dobrą jazdą -oznajmił trener żółto-niebieskich.
Gorzowianie po wczorajszym meczu dopisali 3 punkty w tabeli PGE Ekstraligi. Obecnie zajmują 6 miejsce dorobkiem 12 punktów, bardzo prawdopodobne jest to, że Stal dostanie kolejne 3 punkty za walkower w Częstochowie, jednak decyzja ma zapaść dziś wieczorem. Bardzo dużo będzie zależeć od niedzielnego spotkania z Falubazem.
-Takie było zrządzenie losu, że było dużo niefartu na początku sezonu no i kontuzje, bo widzimy przed sezonem i teraz. Szczęśliwie dla nas wybór gości i to nam bardzo mocno pomogło. Zdaję sobie sprawę, że buduje się drużynę nie tylko na gościu, ale przede wszystkim na własnych zawodnikach i to oni w meczu z Grudziądzem pokazali. A co będzie? Każdy mecz traktujemy osobno. Nie chce głośno mówić, ale powoli wstajemy z kolan i teraz każdy mecz jest dla nas o coś więcej niż o to, co niedawno wszyscy zapowiadali- powiedział szkoleniowiec z miasta nad Wartą.
Świetny występ zanotował Krzysztof Kasprzak. Takiego KK chcą oglądać kibice.
- Z występu Krzysztofa należy się cieszyć. Wiele niuansów wpływa na wynik zawodnika. Myślę, że ten występ w Gorican go podbudował i dziękował za zaufanie. Jest to zawodnik markowy. Żużel naprawdę uczy pokory i cierpliwości i ci, którzy nie trzymają ciśnienia, to do sportu się nie nadają, zarówno zawodnicy, jak i osoby, które prowadzą drużynę, czy klub- zakończył Stanisław Chomski.