A już we czwartek Polonia na własnym torze spotka się z Lokomotivem Daugavpils. Kto wie, czy już wówczas do składu nie wróci David Bellego, który po kontuzji jakiej nabawił się podczas ostatniej rundy SEC w Toruniu musiał pauzować kilka tygodni. Jak przyznaje prezes Polonii Jerzy Kanclerz Francuz był wczoraj z drużyną ale zdecydowano się jednak dać mu jeszcze odpocząć. W piątek odebraliśmy Davida z lotniska. Pojechał z drużyną do Gniezna, rwał się do jazdy, ale został w parkingu. Uznaliśmy, że jeszcze za wcześnie, by walczył w meczu. Na wtorek i środę zaplanowaliśmy dla niego treningi i po nich podejmiemy decyzję, czy Bellego znajdzie się w składzie na Lokomotiv.
Bydgoskich kibiców zastanawia także stan zdrowia Andreasa Lyagera, który po jednym z upadków opuścił tor w karetce. Prezes jest dobrej myśli. Liczy, że Duńczyk wystąpi pojutrze w meczu z Łotyszami. Jest jeszcze w szpitalu, poobijał się. Mam jednak nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i pomoże nam w czwartek.
Przed Polonią dwa bardzo ważne mecze. We czwartek z Lokomotivem a w sobotę ze Zdunkiem Wybrzeże Gdańsk. Po tych dwóch spotkaniach, w sobotę wieczorem, będziemy już wiedzieli, w którym miejscu jesteśmy. Na co sportowo zasłużyliśmy w tym sezonie i jak ten rok się dla nas skończy – kończy Kanclerz.