Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Kamil Nowacki z urazem barku. Występ w niedziele pod znakiem zapytania
 23.04.2021 18:34
Podczas dzisiejszego treningu junior Moje Bermudy Stal Gorzów, Kamil Nowacki zaliczył niefortunny upadek w wyniku czego doznał urazu barku.
Na tę chwilę niedzielny występ Kamila Nowackiego w meczu PGE Ekstraligi pomiędzy ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz a Moje Bermudy Stal Gorzów stoi pod dużym znakiem zapytania. 
Redakcja (za: facebook.com/StalGorzow1947)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (44)
4 lata temu
Stalkowski to rozwiązanie doraźne. Jeżeli potwierdzą się informacje o dłuższej absencji Adriana Gały, to Jerzy Kanclerz będzie musiał pozyskać kogoś do regularnej jazdy. Wśród potencjalnych nowych żużlowców Polonii wymienia się Pawła Miesiąca i Dawida Lamparta. Ten ostatni startował rok temu w Bydgoszczy jako tzw. gość, uzyskując w I lidze średnią 1,48 pkt/wyścig.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Okazuje się, że sytuacja jest bardziej poważna. Z naszych informacji wynika, że Gała ma uraz kręgosłupa (pęknięte kręgi), mówi się też o odmie płucnej. Przerwa w startach potrwa kilka tygodni (nawet 1,5 miesiąca).
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Konto usunięte
Dzisiaj co 2h żużel
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
grygolec w orle zostaje
czyli orzel juz chwyta sie wszystkiego
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Poniżej oczekiwań u progu sezonu spisują się juniorzy Fogo Unii Leszno i to m.in. tam Jacek Frątczak widzi gigantyczne rezerwy, ale także w liderze zespołu – Emilu Sajfutdinowie. – W Lesznie są kwestie do ustabilizowania. Przede wszystkim chodzi o juniorów, którzy są w stanie punktować na lepszym poziomie aniżeli jeden administracyjny punkt. Wierzę w trenerską rękę Romana Jankowskiego i wiem, że już niedługo jego adepci odpłacą się na torze efektywną jazdą. Skoro Fabian Ragus potrafi zapunktować, to leszczyńscy juniorzy także. Bardzo ważny jest Jaimon Lidsey, bo kiedy przy jego nazwisku notujemy punkty, Fogo Unia wygrywa mecze. W tym zespole nadal są gigantyczne rezerwy, w szczególności w Emilu Sajfutdinowie. Cieszy mnie postawa Piotra Pawlickiego, bo jestem fanem takich charakternych zawodników jak on. Jestem spokojny o ten zespół – tłumaczy Frątczak.
REKLAMA

Zespół eWinner Apatora Toruń jest skazywany na pożarcie w tym spotkaniu, niemniej jednak nie mają nic do stracenia, a przyzwoity występ torunian we Wrocławiu może napawać optymizmem. - Sytuacja wyjściowa dla gości jest naprawdę korzystna, bo pojadą bez presji, mają luz psychiczny. Warto zaznaczyć, że eWinner Apator nieźle spisał się we Wrocławiu, a wrażenia są takie, że podczas ostatniego meczu powinny zrobić co najmniej 40 punktów. We Wrocławiu torunianie zbudowali się mentalnie. Na pewno w Lesznie każdy wynik powyżej 40 punktów będzie sukcesem – kończy Jacek Frątczak.
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Tak ok miesiąca pauza,ten Tai to jak Iversen ,co się wylozy to zaraz złamanie
szklany strasznie jest
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
no to miedsaic z glowy
Tak ok miesiąca pauza,ten Tai to jak Iversen ,co się wylozy to zaraz złamanie
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Konto usunięte
Siema
siema
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
W odpowiedzi na komentarz:
Tai zlamana lopatka
no to miedsaic z glowy
  Lubię
  Nie lubię
4 lata temu
Konto usunięte
W Gdańsku pogoda petarda
  Lubię
  Nie lubię
© 2002-2024 Zuzelend.com