Miasto zdecydowało o unieważnieniu przetargu na budowę nowej trybuny wraz z infrastrukturą na stadionie z torem żużlowym przy ul. Legionów. Powód? Ceny przedstawione przez oferentów okazały się za wysokie.
Co dalej z inwestycją, której realizacja miała być jednym z najkosztowniejszych wydatków tegorocznego budżetu Krosna?
- Przygotowujemy program funkcjonalno-użytkowy do nowego postępowania przetargowego. Mam nadzieję, ze końcem tego tygodnia, albo na początku przyszłego tygodnia ogłosimy nowy przetarg - mówi prezydent Krosna, Piotr Przytocki.
Przetarg na ten etap modernizacji stadionu został ogłoszony w drugiej połowie grudnia. Rozstrzygnięcie miało być szybkie, ale termin dwukrotnie przedłużano. Wiceprezydent Bronisław Baran tłumaczył, że pojawiły się pytania ze strony potencjalnych wykonawców i miasto chciało im dać więcej czasu na przygotowanie ofert.
Jak podkreślał, miastu zależy na tym, by do przetargu przystąpili oferenci z solidnymi ofertami i z cenami mieszczącymi się w kosztorysie.
Jak się okazało – zgłosiły się dwie firmy: jedna lokalna i jedna z Krakowa. Jednak podane przez nie ceny przekraczały kwotę, którą chciało wyłożyć miasto – czyli 14 mln zł. Pierwsza chciała prawie 6 mln więcej, druga o 9,5 mln zł więcej.
Zadaszona trybuna miała być – zgodnie z planami miasta – gotowa do września. Chodzi o obiekt, na ponad dwa tysiące miejsc, w tym dla osób niepełnosprawnych, który pozwoli na spełnienie wymogów zawodów sportowych rangi ekstraligi żużlowej oraz 1 ligi piłki nożnej.
W dolnej kondygnacji miała być się cześć sanitarna i gastronomiczna. Zadaniem wykonawcy miało być także zagospodarowanie placu (droga pożarowa, chodniki, parking, zieleń) oraz doprowadzenie kanalizacji kablowej do budynku Parku Maszyn. Obiekt, zlokalizowany na łuku stadionu od strony ul. Legionów, zaprojektowano tak, by pełnił równocześnie funkcję ekranu chroniącego przez hałasem.
Prezydent Piotr Przytocki nie ukrywa, że nie ma szans na tak duże zwiększenie funduszy na inwestycję. Czy w takim razie trybuna powstanie w innej, mniej kosztownej wersji, tak by budowa zmieściła się w tym, na ile teraz stać miasto?
Prezydent nie chce podawać szczegółów, dopóki program funkcjonalno-użytkowy, który określi zakres i harmonogram prac, nie jest gotowy.
- Wszystko będzie jasne, gdy ogłosimy przetarg - mówi.