Żużlowcy Cellfast Wilków Krosno w piątek zakończyli pierwsze przedsezonowe zgrupowanie w Arłamowie. Zawodnicy rozjechali się do domów. W Polsce postanowił zostać Marko Lewiszyn z Ukrainy.
Mieszkający w Równem żużlowiec po konsultacji z rodziną postanowił nie wracać na Ukrainę. Marko skorzystał z propozycji krośnieńskiego klubu, aby pozostać w naszym kraju i kontynuować przygotowania do nadchodzącego sezonu w eWinner 1 lidze w Polsce.
Cellfast Wilki udzieliły wsparcia temu ambitnemu i sympatycznemu zawodnikowi, który mocno przeżywa wydarzenia na Ukrainie. Urodzony 31 sierpnia 2000 roku zawodnik dołączył do krośnieńskiej drużyny w ubiegłym roku, wcześniej przez dwa sezony (2019-2020) bronił barw Lokomitivu Daugavpils.
Lewiszyn do wyjazdu z Cellfast Wilkami 9 marca do chorwackiego Gorican na kolejne zgrupowanie już na torze będzie przygotowywał się w Krośnie. Ponieważ jego motocykle pozostały w Równem, nasz klub wyposaży go w odpowiedni sprzęt, aby mógł w Gorican z kolegami z zespołu trenować .
Ze względu na aktualną sytuację za naszą wschodnią granicą, Fundacja Czarna Górka w Jasienicy Rosielnej, w porozumieniu klubem z Krosna, podjęła decyzję o przełożeniu zaplanowanego na 25 lutego spotkania żużlowców z kibicami w Jasienicy Rosielnej na inny termin. Wstępnie na drugą połowę marca.
Warto dodać, że krośnieńska drużyna bardzo wysoko oceniła zgrupowanie w Arłamowie, które miało charakter integracyjno - sportowy, a zajęcia prowadzili trener Ireneusz Kwieciński i nowy trenera przygotowania fizycznego Cellfast Wilków Marcin Lupa