– Najlepszy na pewno w moim wykonaniu był mecz z Częstochową, w którym zdobyłem 17 punktów. Był to mecz życia dla mnie. Nie udało się tego później powtórzyć, ale poprzeczka była tak wysoko zawieszona, że ciężko było to zrobić. Mecze domowe były dobre dla mnie. Rzeczą, która była też fajna to atmosfera w drużynie. Mimo tego, że nie weszliśmy do play-off i nie zawsze było dobrze to dogadywaliśmy się i mieliśmy dobry ze sobą dobry kontakt. To na pewno duży pozytyw tego sezonu. Mecze wyjazdowe są jeszcze do poprawy w moim wykonaniu, jeśli miałbym coś poprawić to na pewno spotkania wyjazdowe – powiedział Norbert Krakowiak.