Wiktor Przyjemski, którego talent porównywany jest do legendy polskiego żużla, Tomasza Golloba, po meczu kończącym udział Abramczyk Polonię Bydgoszcz w rozgrywkach 1.Ligi żużlowej w tym sezonie pożegnał się z klubem. Od przyszłego roku młody zawodnik będzie reprezentował barwy klubu z PGE Ekstraligi.
Drodzy kibice,
To jeden z najtrudniejszych dni w mojej sportowej karierze. Po dzisiejszym meczu wiadome jest to, że Abramczyk Polonia Bydgoszcz nie awansuje do Ekstraligi. Niestety w 2024 roku nie będę startował z gryfem na piersi. To nie jest łatwa decyzja, ale chciałbym rozwijać i ścigać się z najlepszymi w najwyższej klasie rozgrywkowej. W Bydgoszczy spędziłem niesamowite lata, wychowałem się na bydgoskim torze i na dobre zżyłem z kibicami. Nawet nie wiem jak Wam podziękować- za niesamowite wsparcie, doping i wiarę przez te wszystkie lata. Jesteście wspaniali i mam nadzieję, że będziecie ze mną dalej. Dziękuję wszystkim moim sponsorom, bo to oni sfinansowali mój rozwój i dali możliwość jazdy jako zawodowiec od samego początku. Dzięki Nim miałem możliwość rozwoju i ogromnego postępu. Dziękuję klubowi Abramczyk Polonii Bydgoszcz, Panu prezesowi Jerzemu Kanclerzowi. Dziękuję w szczególności wujkowi Markowi, który jest moim menadżerem i mojemu tacie. To był ich plan, marzenie kilka lat temu, że wprowadzimy Polonię ponownie do Ekstraligi. Niestety nie udał się. Dziękuję wszystkim chłopakom z teamu, mechanikom (Maniu Malak i mój brat Kacper), trenerom, rehabilitantom. Trenerowi Jackowi Woźniakowi dziękuję za to, ile mnie nauczył, za cierpliwość i wiedzę, którą przez lata mi przekazywał. Ale z trenerem jesteśmy w naszym teamie od początku i też tak zostanie dalej.
Kochani, jestem i będę zawsze Gryfem i jestem z tego dumny, nieważne gdzie będę jeździł. Wierzę, że jeszcze się spotkamy, bo wierzę, że bydgoska Polonia wróci tam, gdzie jej miejsce- z najlepszymi. Nie mówię żegnajcie, ale mówię do zobaczenia.