Przewodniczący komisji Piotr Szymański potwierdził, że otrzymał pisma Richardsona oraz Miesiąca, o których wspominaliśmy, ale żużlowe władze nie zamierzają darować im kary. - Wynika ona niejako z automatu, nie będziemy tolerować niesportowej postawy na torze. Co do Richardsona i Miesiąca prowadzimy jeszcze postępowanie dyscyplinarne i te kwestie będziemy omawiali podczas kolejnego posiedzenia 7 stycznia, na które zawodnicy otrzymają zaproszenie - mówi Piotr Szymański.