Z Andriejem, który jest aktualnie w drodze powrotnej do Grudziądza, skontaktowaliśmy się telefonicznie.
- Nic mi nie jest, wszystko w porządku. Trochę się poobijałem, ale poboli kilka dni i przestanie. Nie przeszkodzi to w przygotowaniach do sezonu. Dziękuję za telefon i do zobaczenia na torze w Grudziądzu - mówi Kudriaszow.