- Informacja pochodzi z kilku źródeł, Andrzej Huszcza chce zrezygnować z pracy trenerskiej, bo jest sporo spraw, które tę pracę mu utrudniają. Podobno w szkółce żużlowej brakuje sprzętu, zapytajcie, dlaczego w ostatnich dniach nie było treningów. Mam też informację, że klub dzwonił już do kogoś, kto mógłby zastąpić Huszczę. - dowiedziała się Gazeta Wyborcza.
Sam zainteresowany na ten temat wypowiada się dość lakonicznie. - Nic nie powiem na ten temat. Póki co nic się nie dzieje, nie zrezygnowałem, a jeśli to zrobię, to sam o tym poinformuję.
W klubie także informacja ta nie została potwierdzona. - Dla mnie nie ma tematu, uważam, że nie ma sensu w ogóle zaprzątać sobie tym głowy. Według mojej wiedzy nie wydarzyło się nic takiego, co mogłoby wywołać jakikolwiek konflikt, w którym uczestniczyłby Huszcza. Spotkałem się z nim we wtorek, zapewniam, że takiego konfliktu nie ma. A informacje o tym, że klub szuka nowego trenera, są wyssane z palca, nie wiem, w jakim celu ktoś rozsiewa takie plotki. - powiedział Jacek Frątczak.