- Czekamy na pełną dokumentację tej sprawy, ustosunkowanie się do niej zainteresowanych stron oraz sędziego. W zależności, co z tego wyniknie, będziemy podejmować kolejne decyzje - mówi Ryszard Kowalski, prezes SE.
- Dobrze, że SE się tym zajęła, bo cała Polska widziała, że to była parodia żużla. Podczas meczu wszyscy interweniowaliśmy u sędziego, a mimo to zawody się odbyły i zostały dokończone. Przez takie działania żużel w Polsce zginie - powiedział Zbigniew Polak, prezes sekcji żużlowej Stali Rzeszów.