- Jestem zadowolony z inauguracji. Wszyscy zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Szczególnie jestem usatysfakcjonowany postawą młodzieżowców. Po biegu z ich udziałem mieliśmy 4-punktową przewagę. Zwycięstwo może nie w rewelacyjnych rozmiarach, ale odniesione pewnie, nie było jakiejś "męki” w zdobyciu dwóch punktów. - mówił szkoleniowiec.
W ostatniej chwili do składu "Wilków" wskoczył Jan Jaros, który ostatecznie zdobył 10 pkt. i był jednym z liderów drużyny. - Bardzo dobrze spisywał się Jan Jaros, który wszedł do składu za Laszlo Szatmeriego. To była dobra decyzja o tej zmianie. Nie mieliśmy zbyt wielu okazji do treningów na swoim torze, ale nasi zawodnicy dopasowali się do nawierzchni, ilość przeszła więc w jakość. Przed kolejnym meczem 8 maja z Piłą nasi seniorzy – Borys Miturski i Damian Celmer muszą trochę pojeździć, aby lepiej go poznać. - dodał.