Wychowanek toruńskiego Apatora zadebiutuje na rybnickim torze, choć rok temu był bliski startu na owalu jutrzejszego rywala. - W zeszłym sezonie pojechałem na półfinał MMPPK, ale okazało się, że nie mogę wystartować, bo mój macierzysty klub nie wyraził zgody. Oczywiście w tym zdarzeniu nie było żadnej złośliwości. Po prostu niedopatrzenie klubów. Zatem jutro po raz pierwszy będę jeździł w Rybniku - mówi Lampkowski.
To nie jedyna nowość dla młodzieżowca GTŻ-u. Od jutrzejszej kolejki zawodnicy będą korzystali z nowych tłumików. Jak z tym problemem poradził sobie Mateusz? - Trenowałem we wtorek w Toruniu na tłumiku marki DEP. Z kolei w środę jeździłem w MMPPK w Grudziądzu na starych tłumikach. Czwartek to trening również na grudziądzkim torze, ale już na nowych tłumikach. Zarówno na DEP-ie jak i KING-u. Jeździliśmy około trzech godzin i mam nadzieję, że znaleźliśmy odpowiednie ustawienia dla moich motocykli. Co z tych testów wyszło, okaże się na torze. Myślę, że nowe tłumiki spowodują przygotowanie przez gospodarzy bardziej twardego toru. Zresztą podobno w tym roku nie było tam zbyt przyczepnie - kończy Peja.