Zespół bydgoskiej Polonii jak na przedsezonowego faworyta do odegrania kluczowej roli w tegorocznych zmaganiach zaplecza Ekstraligi przystało, nie przegrał żadnego z dotychczas rozegranych spotkań ligowych na własnym stadionie. Nie mogło być inaczej we wczorajszym pojedynku z pierwszoligowym „średniakiem”, drużyną Lechmy Poznań. Zwycięstwo Polonistów w pojedynek VII kolejki Drużynowych Mistrzostw I Ligi zgodnie z oczekiwaniami było jedynie formalnością. Poznaniacy przyjechali jednak do Bydgoszczy powalczyć o jak najlepszy wynik. Sztab szkoleniowy oraz działacze PSŻ – u zadecydowali, że rezygnują z planowanego wariantu oszczędnościowego w pojedynku z bydgoską Polonią i powołali na wczorajsze spotkanie dwójkę zawodników zagranicznych – Petera Ljunga oraz Norberta Magosi. W składzie „ekipy” gości zabrakło jednak drugiego juniora, gdyż jedynie Maciej Fajfer wśród najmłodszych reprezentantów poznańskich „Skorpionów” dysponował w pełni kompletnym motocyklem, przystosowanym do jazdy podczas meczu ligowego. Sygnał do przebudzenia dla gospodarzy i potraktowania niedzielnej rywalizacji „na serio” dał już w pierwszym wyścigu dnia Norbert Kościuch, który pewnie zwyciężył w biegu otwarcia. Daleko za plecami zawodnika z Poznania do mety dojechała para Polonii – Robert Kościecha, Tomasz Gapiński. W biegu młodzieżowym doszło do upadku wychowanka bydgoskiej drużyny, Szymona Woźniaka. Maciej Fajfer wywiózł młodego „Gryfa” pod bandę tuż po starcie biegu, a Woźniak nie opanował motocykla. Gonitwa druga została powtórzona w pełnej, trzyosobowej obsadzie, a żużlowcy z Bydgoszczy pokonali osamotnionego juniora zespołu „Skorpionów” podwójnie. Trzeci wyścig również zakończył się zwycięstwem Polonistów w stosunku 5:1, a Emil Sayfutdinov po raz drugi w tym sezonie w oficjalnych zawodach osiągnął przy Sportowej czas czterech biegowych okrążeń poniżej sześćdziesięciu sekund. Do obecnie obowiązującego rekordu toru, który również w tym sezonie „wykręcił” Sayfutdinov podczas ligowego spotkania z zespołem Orła Łódź zabrakło 0,30 sekundy. Wyścig czwarty zakończył się podziałem punktów, a kapitana zespołu z miasta nad Brdą – Grzegorza Walaska pokonał Indywidualny Mistrz Świata Juniorów – Robert Miśkowiak, który tym samym udowodnił, iż dobrze pamięta jak skutecznie rywalizować na bydgoskim owalu. Gonitwa numer pięć zakończyła się podwójnym zwycięstwem pary gospodarzy, Sayfutdinov – Gizatullin, a w całym spotkaniu bydgoska Polonia prowadziła różnicą dwunastu „oczek” – 21:9.
Wyścig szósty wczorajszego bydgosko – poznańskiego pojedynku zakończył się remisem. Wygrał w nim Walasek, a na dwóch kolejnych pozycjach uplasowali się zawodnicy zespołu gości – Ljung oraz Słaboń. W biegu siódmym ”plecy” żużlowców gospodarzy musiał oglądać, zwycięzca swojego pierwszego startu w tych zawodach – Robert Miśkowiak. Najmniejszych szans zawodnikowi Lechmy Poznań nie dała para bydgoskich „Gryfów” – Robert Kościecha oraz Tomasz Gapiński. Gonitwa ósma to kolejny podział punktów i drugie tego dnia zwycięstwo Norberta Kościucha. Poznański „Skorpion” poradził sobie z Grzegorzem Walaskiem oraz młodzieżowcem „ekipy” gospodarzy - Szymonem Woźniakiem. Od biegu dziewiątego bydgoska Polonia podniosła wyraźnie poprzeczkę drużynie przyjezdnej. Wyścigi – dziewiąty, dziesiąty i jedenasty kończyły się podwójnymi zwycięstwami „Biało - Czerwonych”. Najpierw Gapiński wraz z Kościechą nie dali szans Słaboniowi, następnie para Sayfutdinov – Gizatullin pokonała podwójnie Miśkowiaka, a w biegu jedenastym również w stosunku 5:1 para „Szwagrów” – Walasek, Kościecha dowiozła dla bydgoszczan podwójne zwycięstwo, zostawiając z tyłu parę poznańskiego PSŻ – u, Słabonia oraz Ljunga. Po biegu jedenastym gospodarze prowadzili z zespołem „Skorpionów” w stosunku 47:19.
Końcówka zawodów należała również do bydgoskiej Polonii. Cztery ostatnie wyścigi dnia to kolejne biegowe zwycięstwa zespołu gospodarzy. W gonitwie dwunastej Emil Sayfutdinov wraz z Szymonem Woźniakiem pokonali w stosunku 4:2 Norberta Kościucha oraz Macieja Fajfera. Bieg trzynasty zakończył się również wygraną bydgoszczan. Pierwszy na mecie „zameldował się” Gapiński, a drugie miejsce zajął zawodnik drużyny PSŻ – u, Robert Miśkowiak. Jedno ”oczko” dla miejscowych dowiózł Gizatullin. Biegu w skutek defektu nie ukończył Norbert Kościuch. Biegi nominowane, jak i przebieg całego spotkania toczyły się pod dyktando „Biało - Czerownych”. W wyścigu czternastym Poloniści pokonali zespół przyjezdnych w stosunku 4:2, a w ostatniej gonitwie dnia gospodarze przypieczętowali wysoką wygraną z zespołem poznańskich „Skorpionów” wygrywając podwójnie. Ostatecznie bydgoska Polonia rozgromiła niedzielnego rywala w stosunku 64:26.
W drużynie Polonii Bydgoszcz niepokonanym tego dnia był Emil Sayfutinov. Młody Rosjanin zgromadził na swoim koncie komplet piętnastu punktów. Dwanaście punktów i dwa bonusu wywalczył dla bydgoskiej Polonii Tomasz Gapiński. Również dwanaście punktów ale z jednym bonusem zdobył kapitan bydgoskich „Gryfów”, Grzegorz Walasek. W zespole gości na wyróżnienie zasługuje jedynie dwójka zawodników. Robert Miśkowiak oraz Norbert Kościuch jako jedyni spośród „Skorpionów” próbowali nawiązać walkę z żużlowcami „ekipy” gospodarzy. Zarówno Kościuch jak i Miśkowiak po zawodach legitymowali się dorobkiem dziewięciu punktów, a pojawiali się na torze przy ulicy Sportowej po sześć razy. Wysokie zwycięstwo na własnym obiekcie z drużyną Lechmy Poznań w obliczu ligowych wygranych zespołów z Grudziądza oraz Gdańska nie dało Polonistom za wiele w kontekście „ułożenia” ligowej tabeli po rozegraniu pierwszej części rundy zasadniczej zmagań pierwszoligowców. W tabeli po siedmiu kolejkach nadal prowadzi zespół GTŻ –u Grudziądz, do którego bydgoszczanie tracą dwa punkty. Drugie miejsce zajmuje gdańskie Wybrzeże, które uzbierało jak dotąd identyczną liczbę meczowych punktów jak bydgoska Polonia. Oba zespoły na tym etapie rozgrywek legitymują się wywalczeniem dziesięciu punktów w dotychczasowych zmaganiach, jednak gdańszczanie z uwagi na wygraną w bezpośrednim pojedynku z żużlowcami z miasta nad Brdą są jak na razie o pozycję wyżej od Polonistów. Już 5 czerwca rozpoczynamy walkę nie tylko o punkty meczowe ale również o bonusy. W pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej (8 kolejka DM I Ligi) bydgoskie „Gryfy” udadzą się do Poznania na rewanżowy pojedynek z drużyną „Skorpionów”.