Młody Rosjanin zrezygnował ze startu we wczorajszym spotkaniu ligowym brytyjskiej Elite League. Obecnie jest po opieką lekarza Piotra Stencel oraz Renaty Chmielewskiej z koronowskiego gabinetu rehabilitacji i masażu. 22 – letni zawodnik zażywa również lekarstwa, które łagodzą objawy wstrząśnienia mózgu, którego Emil ”nabawił” się podczas łódzko – bydgoskiej potyczki pierwszoligowej. Wszystko po to, aby być gotowym do startów jakie Sayfutdinov ma zaplanowane na najbliższy weekend. W piątek młodego Rosjanina czeka trening w Cardiff przed sobotnim turniejem z cyklu Grand Prix, a następnego dnia (w niedzielę) kolejne zmagania Drużynowych Mistrzostw I Ligi, w których bydgoska Polonia podejmie na własnym torze przy Sportowej drużynę Startu Gniezno. Gnieźnianie dosyć niespodziewanie pokonali w ostatnim spotkaniu ligowym na torze w Grudziądzu, miejscowy GTŻ. Dyrektor sportowy bydgoskich ”Gryfów’, Jerzy Kanclerz przewiduje, że również w Bydgoszczy zawodnicy Startu będą spisywać się bardzo dobrze.
- Ten wynik to dla mnie spora niespodzianka. Czeka nas naprawdę ciężki mecz. Wprawdzie wygraliśmy w Gnieźnie 47:43, ale od momentu, gdy Start wypożyczył z Włókniarza Tai’a Woffindena, stał się znacznie groźniejszym zespołem – przewiduje przed meczem Jerzy Kanclerz.