- Ja wychodzę z założenia, że nie ważne czy Falubaz czy Toruń. My mamy zamiar bić się o najwyższe cele. Taki cel postawiłem trenerowi, zarządowi i zawodnikom. Wiele osób dzwoniło i mówiło, że źle, że jedziemy w 1 rundzie z mocnym Lesznem, a ja mówiłem, że jeżeli mamy coś osiagnąć to musimy pokonać Leszno. Uważam, że dobrze, że Falubaz jest w półfinale. Wierzę w swoją drużynę, że będzie dobrze - mówi Komarnicki.