Gollob po biegu groził palcem Hampelowi, mimo iż ten cały wyścig jechał z przodu. Sytuację krótko skomentował wicemistrz świata. - Ja nie wiem co to było za grożenie. Ja jechałem cały bieg przed Gollobem i to nie moja wina, że jemu się jechało niewygodnie za mną - mówi.
Hampel w Gorzowie był niepokonany, wygrał wszystkie pojedynki z Gollobem.