Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Gollob słaby bo nie wspiera go już Andersson?
 03.01.2012 14:22
Czy Tomasz Gollob przełamie fatalną passę w Grand Prix? Dwa ostatnie turnieje to kompletne porażki. Polak skarżył się po zawodach w Terenzano i Malilli, że nie ma na czym jeździć. Na MotoArenę mistrz świata przyszykował nowe silniki.

 

- Trudno walczyć na motocyklu, kiedy odczuwa się skutki poważnych kolizji. Do tego doszły problemy sprzętowe. Z nogą jest lepiej, a ja pracuję nad motocyklami. Będą nowe silniki i inne nowe rzeczy, ale problem sprawiają mi nowe tłumiki. Jestem jednak przygotowany na ostry bój - mówi Gollob.

 

"Przegląd Sportowy" poinformował, że Gollob nie ma na czym jeździć od czasu Drużynowego Pucharu Świata, bo rozstał się ze swoim tunerem Janem Anderssonem, który jak donosi "PS pracuje na złoto dla Hampela. Ojciec zawodnika - Władysław Gollob posunął się jeszcze dalej i ogłosił, że to tunerzy rozdają karty w Grand Prix. - Na motocyklach z silnikami przygotowanymi przez Szweda Gollob znakomicie spisywał się w poprzednim sezonie i pierwszej części obecnego. W lipcu poprowadził polską reprezentację do zwycięstwa w Drużynowym Pucharze Świata. Właśnie po tych zawodach drogi mistrza świata i Anderssona zaczęły się rozchodzić, a dla Szweda kluczowym klientem stał się Jarosław Hampel - czytamy w "PS".

 

Warto dodać, iż Hampel już rok temu korzystał z usług Anderssona i dodatkowo Flemminga Graversena, zdobywając wówczas wicemistrzostwo. Andersson jest twórcą tak szybkich jednostek napędowych jak Portos, Atos, Aramis czy Saddam. Ciekawie tuning silników najlepszych na świecie przedstawił serwis ExideGP: -  Utrzymanie niezawodnych motocykli - chociażby takiego, jak ten z silnikiem znanym jako Portos - niemało kosztuje. Na czym polega tuning sprzętu najlepszych żużlowców świata? Zasada nie jest skomplikowana: mechanik musi zrobić wszystko, co zgodne z zasadami i przepisami, by jak najbardziej poprawić osiągi sprzętu i idealnie dostosować go do warunków zasiadającego na nim żużlowca. W grę wchodzą detale: inny będzie sprzęt przeznaczany dla leciutkiego jak piórko Kołodzieja, inaczej dla żużlowców cięższych od niego nawet o 10 kilogramów. Atos, Portos i Aramis są idealnie dopasowane do budowy ciała Hampela i jego stylu jazdy.

 

Gollob mimo kłopotów nadal będzie gonić Hancocka. - Jarosław Hampel jest w bardzo dobrej formie i ma niezwykle szybki motocykl. Trudno jedzie się przeciwko niemu, ale sprzętowo wszystko można nadrobić. Czy dogonię Hancocka? Wszystko jest możliwe, póki się ścigamy. Niech on ucieka, a ja z Jarkiem będziemy go gonić. Zobaczymy, komu będzie to szło lepiej - dodaje aktualny jeszcze mistrz świata.

0 (za: Gazeta Wyborcza, inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com