Marek Cieślak ma ważny kontrak z Falubazem do końca przyszłego sezonu, jednak zdecydował się na przenosiny do Tarnowa. Jako powody swej decyzji podał odległość od rodzinnej Częstochowy oraz problemy rodzinne. - Warunki rodzinne zmuszają mnie do tego, żebym po prostu znalazł sobie pracę gdzieś bliżej. Mam te 375 kilometrów do domu, a przecież prowadzimy z żoną gospodarstwo, hodujemy psy, muszę pomagać 84-letniej mamie, która mieszka sama. Nie jest jeszcze taka tragedia jeśli chodzi o te kilometry, ale człowiek się starzeje i szuka lżejszego życia - powiedział Marek Cieślak.