Przypomnijmy, że Swiderski przedwcześnie zakończył miniony sezon meczem fazy play-off z Unibaxem Toruń upadkiem, w którym doznał skomplikowanego złamania nogi i połamania żeber. - Kontuzja była paskudna, ale spora część tego co najgorsze jest już za mną. We Wrocławiu poskładali mi nogę, teraz jestem w trakcie rehabilitacji. Normalnie żużlowiec zaczyna przygotowania do sezonu w grudniu. Mi ten okres trochę się przesunie, ale pamiętajmy, że rehabilitacja polega na czynnych ćwiczeniach. Jestem dobrej myśli i wierzę, że z moim nowym klubem zrobimy w tym sezonie dobry wynik - komentuje Piotr Świderski.
Popularny Świder oprócz kontraktu z klubem z Gdańska zwiazał się na przyszły sezon ze szwedzkim Hammarby Sztokholm natomiast w lidze angielskiej dogrywa szczegóły. Tak więc poza aspektem sportowym Wybrzeże okazuje sie dobrym wyborem pod względem logistycznym - Najprawdopodobniej będę miał w Polsce dwie bazy. W Rawiczu, gdzie mieszkam oraz w Gdańsku, skąd będzie mi blisko do Szwecji i na Wyspy Brytyjskie - tłumaczy Świderski.
Nowy klub - Lotos Wybrzeże Gdańsk to zdaniem Piotra Swiderskiego zespół z charakterem. - Jest spory potencjał, bez wątpienia mogę powiedzieć, że będzie to charakterny zespół. Na pewno będzie nam ciężko, bo to jest ekstraliga, ale liczę na naszą ambicję. Większość chłopaków znam dobrze, w końcu jeżdżę na żużlu nie pierwszy rok. Na przykład z Nickim Pedersenem startowałem w jednym zespole w Szwecji przez dwa lata - kończy Świder na konferencji prezentującej nowy skład Lotosu Wybrzeża Gdańsk.