Grzegorz Dzikowski zaczął pracę w Lublinie w sezonie 2011. Było to po porażce na własnym torze z Piłą. Do tego czasu trenerem Lublinian był Rafał Wilk. Pod wodzą Dzikowskiego żużlowcy LW KMŻ wywalczyli awans do I ligi. - Dziękuję kibicom za ubiegłoroczny sezon i za wsparcie. Proszę, żeby w tym roku też byli tak tolerancyjni dla naszego klubu. Już teraz zapraszam na pierwszy mecz, a wcześniej na pewno spotkamy się przy okazji sparingów na lubelskim torze.
Kadra Lubelskiego Węgla KMŻ liczy 12 zawodników (5 seniorów: Paweł Miesiąc, Karol Baran, Daniel Jeleniewski, Dawid Stachyra i Robert Miśkowiak oraz 4 juniorów: Mateusz Łukaszewski, Mateusz Borowicz, Mateusz Wieczorek, Stanisław Mielniczuk i 3 obcokrajowców: Cameron Woodward, Mads Korneliussen i Ryan Fisher). - Skład budowaliśmy na miarę możliwości klubu, po konsultacjach z prezesem. Zdaję sobie sprawę, że mógłby być lepszy, ale czy warto ryzykować, że na koniec sezonu zostaniemy z długami? Wydaje mi się, że nie - dodaje Dzikowski.
Do tego momentu żużlowcy przygotowywali się sami, natomiast 27 lutego spotkają się w Zimowej Stolicy Polski. W zależności od warunków i czasu pobyt planowany jest na 7-10 dni. - Będzie to typowy obóz sportowy. Nie wyjeżdżamy na wczasy, tylko intensywnie popracować nad kondycją, zwinnością i gibkością - zdradza trener.
W Zakopanem pojawią się wszyscy krajowi zawodnicy "Koziołków". Nie jest wykluczone, że w obozie weźmie udział Duńczyk Mads Korneliussen, który ma otrzymać propozycję wyjazdu. Jeśli pogoda nie pozwoli szybko wyjechać na tor, to żużlowcy udadzą się na południe Europy.
Szkoleniowiec LW KMŻ ma w planach sparingi, pod uwagę są brane zespoły z ekstraligi. - Jestem w kontakcie z trenerem Markiem Cieślakiem z Tarnowa i Dariuszem Śledziem z Rzeszowa. Mecze z drużynami z ekstraligi dałyby nam odpowiedź, w jakim jesteśmy miejscu. Będę chciał więcej sparingów odjechać na naszym torze, bo ligę zaczynamy dwoma spotkaniami u siebie - twierdzi.
Pierwszy ligowy mecz zaplanowany jest na 9 kwietnia. Wtefy Lublinianie podejmą u siebie Orła Łódź.