- Czuję się związany z Gdańskiem i z Wybrzeżem. Chcę jeszcze pomóc temu klubowi na tyle, na ile jestem w stanie. Pozyskiwanie sponsorów nie jest łatwym zadaniem, wiadomo w jakich czasach żyjemy. Myślę, że klub jest na dobrej drodze, aby skończyć z odbijania się pomiędzy ekstraligą a pierwszą ligą. Do stabilizacji potrzebne są jednak środki, nad których dalszym pozyskaniem cały czas pracujemy - mówi Plech.
A jakie zdanie ma Zenon Plech o składzie gdańskim Lotosie Wybrzeże na nadchodzący sezon - Przewiduję, że Nicki Pedersen wróci na szczyt po tym jak odzyskał mechanika Finna Rune Jenssena, który w ostatnich latach pracował z Jasonem Crumpem. Strzałem w dziesiątkę powinien być również kontrakt z Maksimem Bogdanovsem. O Thomasie Jonassonie już nawet nie wspominam, bo co potrafi, pokazał w zeszłym roku, a to na pewno nie maksimum jego umiejętności - twierdzi "Super Zenon".
A co na tą współprace mają do powiedzenia włodarze klubu, którzy jeszcze kilka lat temu żyli w konflikcie z Super Zenonem - Propozycja wyszła ze strony Zenona. W przeszłości rzeczywiście była między nami różnica zdań, jeśli chodzi o pewne kwestie, ale to już przeszłość. Plech to wciąż wielkie nazwisko i liczymy, że w jakiś sposób nam pomoże. Jest jedną z niewielu osób, która była związana z Wybrzeżem w przeszłości i dziś oferuje swoją pomoc, w przeciwieństwie do niektórych ludzi, którzy najwyraźniej z jakichś powodów obrazili się na klub - odpowiada prezes GKS Wybrzeże S.A. Maciej Polny.