Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Rafał Fleger: Argentyńczycy mają swoje zasady
 22.02.2012 22:59
Żużlowiec Kolejarza Opole, który wziął udział w tegorocznych Mistrzostwach Argentyny powrócił do domu po trzymiesięcznej nieobecności.

- Ogólnie swój pobyt w Argentynie wspominam bardzo dobrze. W turniejach nie jechałem na pałę. Nie miałem jakiegoś specjalnego ciśnienia na wysokie miejsce czy jakiś tytuł. Chciałem po prostu pojeździć, żeby mieć stały kontakt z motorem. Muszę przyznać, że wcześniej nie miałem okazji żeby się ścigać w styczniu czy lutym, więc to też jest jakiś plus tego wyjazdu. Przede wszystkim cały czas w głowie siedziało to, że przede mną sezon w Polsce, więc jak widziałem jakąś nieciekawą sytuację na torze to wolałem odpuścić. Nie obeszło się również bez upadków, które wglądały dość groźnie ale wszystko jest w porządku. Najważniejsze jest to, że wróciłem już do domu cały i zdrowy. Było fajnie i miło, lecz u siebie w domu jest najlepiej. Już dziś mogę powiedzieć, że za rok się nie wybieram do Argentyny ale powód tej decyzji niech pozostanie moją słodką tajemnicą - może za 2 lata się wybiorę choć też obiecywał nie będę - powiedział popularny Krecik.

Rafał Fleger w odległej Argentynie zajął 9 miejsce w całym cyklu mistrzostw tego kraju. Jak powiedział Rafał tamtejsze przepisy niekoniecznie podobne są do tych jakie obowiązują w Europie - Argentyńczycy mają swoje zasady, których niestety i my musieliśmy się trzymać. Takimi ciekawostkami w ich zasadach może być brak czasu 2 minut czy taśma, która idzie równo z zielonym światłem. Ogólnie mówiąc panują tam zasady do których ciężko było się mi osobiście przyzwyczaić - dodaje Rafał Fleger.

Piotr Taskin (za: rafalfleger.com)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com