Oprócz zmian klubowych a co za tym idzie również poziomu rozgrywek ligowych, Patryk nawiązał współpracę z innym zawodnikiem pilskiej Polonii Mariuszem Frankowem. - Już zabrałem się za odkurzanie sprzętu i wypędzanie pająków z tłumików:-) W piątek miałem trenować we Wrocławiu, ale pogoda po raz kolejny okazała się być dla nas mało łaskawa i zawodnicy WTS-u wyjadą na tor najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Wiadomym jest, że do Wrocławia będę jeździł z tatą, ale niewykluczonym jest, że będzie mnie także wspierał Mariusz Franków. Ta osoba ma na mnie duży wpływ i mam do niej wielki szacunek. Mariusz jako jedna z niewielu osób pomógł mi bardzo wyjść z zeszłorocznego dołka. Jestem po rozmowach z "Frankiem" , który zadeklarował dalszą pomoc. Na chwilę obecną wygląda to tak, że jeśli mój tata nie będzie mógł ze mną jechać do Wrocławia, to będzie ze mną jechał Mariusz, za co już teraz pragnę mu podziękować. Zresztą bardzo mu ufam, mam z nim doskonałe relacje i mogę stwierdzić, że jest dla mnie jak starszy brat - powiedział Patryk Dolny.