Zostań naszym Fanem!
ZALOGUJ SIĘ: 
Polecamy
Czy deszcz pokrzyżuje plany? - zapowiedź XII rundy Speedway Ekstraligi
 03.01.2012 9:50
Żużlowcy zawitają na Smoka, Mościce, MotoArenę oraz W69. Kolejka ta może upłynąć(a w zasadzie nie odbyć się) pod znakiem opadów deszczu. Miejmy jednak nadzieję, że natura okaże się łaskawa i wszystkie mecze dojdą do skutku w pełnym wymiarze biegowym.

Unia Leszno – Caelum Stal Gorzów

Godz. : 17:00 (transmisja TVP Sport)

W I meczu : 33:57

Absolutny hit kolejki. Mistrz Polski spotka się z naszpikowaną gwiazdami gorzowską Stalą. Zapowiadają się wielkie emocje na Smoku. Trzeba jednak pamiętać, że zarówno to jak i inne spotkania może pokrzyżować aura, która w ten weekend w Polsce będzie bardzo kapryśna.

Unia Leszno
9. Janusz Kołodziej
10. Adadm Skórnicki
11. Troy Batchelor
12. Edward Kennett
13. Jarosław Hampel
14. Tobiasz Musielak

 

Caelum Stal Gorzów
1. Nicki Pedersen
2. Hans Andersen
3. Niels Kristian Iversen
4. Matej Zagar
5. Tomasz Gollob
6. Bartosz Zmarzlik

Kibice Unii powoli zaczynają już się przyzwyczajać do braku ich kontuzjowanego trio. Woleliby jednak aby zawodnicy którzy ich zastępują spisywali się zdecydowanie lepiej. Większych zastrzeżeń nie można mieć do Kamila Adamczewskiego, który fantastycznie spisał się w ostatnim spotkaniu i myślę, że godnie zastępuje Sławomira Musielaka. Jeśli tak dalej pójdzie to kto wie czy starszy z braci Musielaków powróci do składu. Za Damiana Balińskiego i Jurice Pavlica startują Adam Skórnicki i Edward Kennett. „Skóra” nie zachwyca formą, ale być może jeszcze się rozjeździ. Wielką niewiadomą pozostaje Anglik, który zaliczył świetny występ we Wrocławiu, lecz przed tygodniem na własnym torze spisał się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Również Janusz Kołodziej nie do końca spełnia pokładane w nim nadzieje. Jeździ w kratkę, choć ostatnio zanotował pewien progres. Jednak czy występy na poziomie 8 punktów zadowalają „Koldiego”? Żadnych zastrzeżeń nie można mieć do postawy Jarosława Hampela oraz Troya Batchelora. „Mały” legitymuje się najwyższą średnią w rodzimej ekstralidze z pewnością po raz kolejny zakręci się koło kompletu punktów. Australijczyk to bardzo solidny jeździec, który z meczu na mecz pokazuje, że stać go na coraz więcej.

Gorzowianie znajdują się w komfortowej sytuacji gdyż raczej nie musza martwić się o punkt bonusowy. Z pewnością nie spoczną na laurach i będą chcieli zawalczyć też o dwa punkty meczowe. Biorąc pod uwagę postawę ich drugiej linii w meczach wyjazdowych może to okazać się piekielnie trudne. Skoro Niels Kristian Iversen zawiódł nawet na torze w Zielonej Górze, który zna doskonale to jak będzie w Lesznie? Matej Zagar po raz kolejny już udowodnił, że ma problemy by zaistnieć na obcych torach. Hans Andersen chyba nie zdołał się jeszcze odbudować po kontuzji. Być może Czesław Czerniecki zdecyduje się jednak na Artura Mroczkę? Dwójka liderów w postaciach Tomasza Golloba i Nickiego Pedersena może okazać się zbyt małym atutem na drużynę leszczyńska. Trzeba jednak pamiętać, że drugiej linii gorzowian przyjdzie rywalizować z wcale nie dużo mocniejszą z Leszna. Niestety dla Stali będzie to mecz wyjazdowy, co zdecydowanie faworyzuje gospodarzy. Nadzieja w młodzieżowcach, którzy jednak niezbyt dobrze spisali się ostatnio na stadionie Falubazu, więc czemu inaczej miało by być tym razem?

Leszczyńskie „Byki” z pewnością będą chciały wymazać fatalny występ z Gorzowa zwycięstwem na własnym torze. Roman Jankowski przestrzega jednak przed zbytnim optymizmem. Może to tylko zasłona dymna, a może naprawdę się obawia? Bonus na pewno pojedzie do Gorzowa, ale punkty meczowe powinny zostać w Lesznie.

Typ redakcji: 47:43 dla Unii Leszno (bonus dla Caelum Stali Gorzów)

 


Tauron Azoty Tarnów – Włókniarz Częstochowa

Godz. : 18:30 (transmisja TVP Sport)

W I meczu : 38:51

Mecz ten może okazać się jedynie bojem o siódme miejsce w tabeli, ale może też dać któremuś z zespołów szanse na walkę o miejsce szóste. W związku z tym emocji z pewnością nie zabraknie. Spragnione speedweya tarnowskie Mościce po 20 dniowej przerwie po raz kolejny będą rozbrzmiewać warkotem motorów.

Tauron Azoty Tarnów
9. Krzysztof Kasprzak
10. Martin Vaculik
11. Bjarne Pedersen
12. Fredrik Lindgren
13. Sebastian Ułamek
14. Tadeusz Kostro

Włokniarz Częstochowa
1. Grigorij Łaguta
2. Artiom Łaguta
3. Peter Karlsson
4. Rafał Szombierski
5. Daniel Nermark
6. Artur Czaja

Tarnowianie mimo dwóch porażek w ostatnich meczach zasygnalizowali zdecydowaną zwyżkę formy. Zawodzi jedynie lider drużyny Sebastian Ułamek. W dwóch ostatnich meczach spisał się bowiem zdecydowanie poniżej oczekiwań. Na swoim torze może on jednak zanotować całkiem przyzwoitą zdobycz punktową. Na lidera drużyny w ostatnich meczach wyrasta Fredrik Lindgren. Szwed zaczyna powoli spełniać oczekiwania tarnowskich działaczy. W parze partneruje mu Bjarne Pedersen, który stara się odbudowywać swoją formę sprzed lat. Krzysztof Kasprzak otrzymał ostatnio powołanie do kadry. Może go to dodatkowo zmobilizować do dobrej jazdy. „Kasper” nie lubi jednak toru jaki przygotowywany jest na mecze w Tarnowie. Pod dójką wystąpi Martin Vaculik, wciąż oczekujący na polski paszport. Kto wie czy ze Słowakiem na pozycji juniora Unia nie będzie zagrożeniem dla najmocniejszych ekip w fazie play-off. Póki co dysponuje chyba najsłabsza para juniorską(Tadeusz Kostro, Jakub Jamróg) w ekstralidze, która może mieć po raz kolejny problemy w najbliższym meczu.

Wolny od problemów nie jest też zespół Włókniarza. Podstawowym wydaje się być postawa Rafała Szombierskiego. „Szumina” nie potrafił odnaleźć się ostatnio nawet w meczach na własnym torze. Bezapelacyjnym liderem drużyny jest Grigorij Łaguta. „Griszę” śmiało można uznać za transfer roku. Równie dobrym posunięciem działaczy z Częstochowy okazało się sprowadzenie Daniela Nermarka. On również notuje świetne występy w każdym meczu. Zawodnicy ci w każdym z meczów decydują o sile „Lwów”. O wyniku meczów decyduję jednak postawa drugiej linii. Jak wiadomo na punkty Szombierskiego nie ma co liczyć. Ciężar ich zdobycia spada więc na Artioma Łagutę i Petera Karlssona. W Częstochowie mają nadzieje, że po raz kolejny uda im się podołać zadaniu. Kilka oczek mogą dorzucić też zawodnicy młodzieżowi Artur Czaja i Marcin Bubel, którzy wydają się być lepsi od rówieśników z Tarnowa. Trzeba jednak pamiętać, że juniorzy nie zawsze dobrze spisują się poza własnym torem. Po ostatnim stracie w finale MMPPK pod znakiem zapytania staje ich występ, gdyż obaj zostali przewiezieni do szpitala

Zdobycie punktu bonusowego może nie być zbyt łatwym zadaniem dla tarnowian, nie jest ono jednak niewykonalne. Dużo równiejszy skład, własny tor i dwa zwycięstwa w meczach na własnym torze. Jest kilka argumentów, które przemawiają za zwycięstwem „jaskółek” Czy będzie ono na tyle zdecydowane by odrobić stratę 13 punktów? Odpowiedź już w najbliższą niedzielę.

Typ redakcji: 52:38 dla Tauronu Azotów Tarnów (bonus dla Tarnowa)

 


Unibax Toruń – PGE Marma Rrzeszów

Godz. : 19:00

W I meczu : 46:44

Największym problemem torunian jest brak kompletów publiczności na meczach. Miejmy nadzieje, że nieco inaczej będzie tym razem. Składu obu drużyn powinny gwarantować emocje. Czterej uczestnicy GP, jedni z najlepszych, którzy w tym GP nie jeżdżą oraz doskonali zawodnicy krajowi i młodzieżowcy. Szykuje się całkiem ciekawe spotkanie na MotoArenie.

Unibax Trouń
9. Chris Holder
10. Adrian Miedziński
11. Rune Holta
12. Michael Jepsen Jensen
13. Ryan Sullivan
14. Bartosz Pietrzykowski

PGE Marma Rzeszów
1. Chris Harris
2. Maciej Kuciapa
3. Rafał Okoniewski
4. Lee Richardson
5. Jason Crump
6. Dawid Lampart

Zespół Unibaxu, który był przez długi czas bardzo wyrównany chyba doczekał się lidera. Wyrósł na niego Ryan Sullivan. 36-letni Australijczyk po dość chimerycznym początku sezonu dogadał się ze sprzętem i jest w świetnej formie. Gdyby wystąpił w DPŚ jego drużyna narodową można by śmiało uznać za głównego konkurenta dla naszych rodaków. Powołanie otrzymał za to drugi z Kangurów z Torunia, czyli Chris Holder. „Chrispy” notuje świetne występy w GP i co raz lepsze w lidze. Partneruje mu w parze Adrian Miedziński. Razem z „Medziakiem” tworzą trudny do zatrzymania duet, który na własnym torze bardzo wiele wyścigów rozstrzyga na swoją korzyść w najwyższych rozmiarach. Odrobina niepokoju wkrada się w szeregi torunian, gdyż Rune Holta nie notuje zbyt dobrych występów ostatnimi czasy. Jest to spowodowane jego problemami z nadgarstkami, w ostatnim meczu ligi szwedzkiej spisał się znakomicie i wydaje się ze już mu to nie doskwiera tak bardzo. Piątym zawodnikiem jest Michael Jepsen Jensen. Wielokrotnie pisałem już o tym zawodniku i zdania nie zmieniam, że warto by było wypróbować choćby i Karola Ząbika. Juniorzy „Aniołów” to obecnie przede wszystkim Emil Pulczyński, który ma zadatki na solidnego ligowego jeźdźca. Bartosz Pietrzykowski to już nie to samo, ale z Łukaszem Kretem powinien sobie poradzić.

Ostatnie mecze w wykonaniu rzeszowskiej Stali to zdecydowany progres. Zadecydowała o tym przede wszystkim świetna postawa Rafała Okoniewskiego. Jego punkty okazały się bezcenne i dały „Żurawiom” cenne zwycięstwa. Dzięki temu mogą spokojnie myśleć o fazie play-off. Równie wyśmienite, a nawet jeszcze lepsze zdobycze punktowe notuje ostatnio Jason Crump. Z pewnością ponownie postara się potwierdzić swoją świetną formę w Toruniu. Niewiadomą pozostaje to jak spiszą się jeźdźcy Marmy rodem z Wysp Brytyjskich, czyli Chris Harris oraz Lee Richardsson. Zasygnalizowali oni ostatnio całkiem niezłą formę, pytanie tylko czy zdołają ją potwierdzić w meczu wyjazdowym. Uzupełnieniem składu jest Maciej Kuciapa. Niestety wychowanek Stali niezbyt dobrze radzi sobie na  wyjazdach, a i na domowym torze ostatnio miał dużo problemów. Nie napawa to szczególnym optymizmem, szczególnie w perspektywie pojedynków z tak świetnymi zawodnikami jak ci z Torunia. Niebyt dobrze jeździ na wyjazdach także Dawid Lampart, a Łukasz Kret to chyba pewne zero w każdym biegu.

Dużo silniejszą i wyrównaną ekipą dysponują obecnie torunianie. To z pewnością w 100% wystarczy na żużlowców z Podkarpacia, którzy nie zdołali wygrać z Unibaxem na własnym torze, więc dlaczego inaczej miało by być w Grodzie Kopernika?

Typ redakcji: 53:37 dla Unibaxu Toruń (bonus dla Unibaxu)

 


Falubaz Zielona Góra – Betard Sparta Wrocław

Godz. : 19:30

W I meczu : 55:34

Kolejny pojedynek przy Wrocławskiej w tym tygodniu będzie miał miejsce w najbliższą niedzielę. Z pewnością po raz kolejny odbędzie się w atmosferze przyjaźni, jaką darzą się kibice obu ekip.

Stelmet Falubaz Zielona Góra
9. Greg Hancock
10. Grzegorz Zengota
11. Andreas Jonsson
12. Jonas Davidsson
13. Piotr Protasiewicz
14. Patryk Dudek

Betard Sparta Wrocław
1. Kenneth Bjerre
2. Lasse Bjerre
3. Tomasz Jędrzejak
4. Dennis Andersson
5. Piotr Świderski
6. Maciej Janowski

Pierwszy raz w tym sezonie na torze ujrzymy Grzegorza Zengotę. Wielka szkoda, że dynamiczny rozwój tego zawodnika zatrzymała kontuzja. Myślę, że ten mecz jest świetną okazją do sprawdzenia w jakiej dyspozycji jest „Zengi”. Sądzę, że kibice w całej Polsce życzą mu jak najlepszego występu. Poprowadzi go w parze numer jeden Greg Hancock. Aktualny lider cyklu GP jest w świetnej formie, co więcej liczę na to że będzie starał się pomagać młodszemu koledze na tyle na ile to będzie możliwe. Para „szwedzka” to dwie skrajności. Świetny Andreas Jonsson i bardzo przeciętny Jonas Davidsson. Zobaczymy czy młodszy ze Skandynawów wreszcie udowodni że warto na niego stawiać. Młodzieżowców do boju tradycyjnie już w tym sezonie poprowadzi Piotr Protasiewicz. Kadrowicz będzie starał się w każdym meczu udowadniać, że zasłużył na powołanie, w dodatku na własnym torze zawsze jest bardzo groźny. Niezwykle trudne zadanie czeka juniorów czyli Patryka Dudka i Adama Strzelca, gdyż przyjdzie im się mierzyć z Maciejem Janowskim.

Na co stać wrocławian. Tego chyba nawet oni sami nie wiedzą. Jeden z najbardziej nierównych zespołów ekstraligi zawita na Wrocławską 69. Liderem drużyny powinien być Kenneth Bjerre. Mimo, iż ostatnio notował niezbyt dobre występy to tor zielonogórski wyraźnie mu odpowiada. Wysokie zdobycze punktowe w ostatnich latach pozwalają stawiać Duńczyka w roli lidera wrocławskiej Sparty. Kroku będzie chciał mu dotrzymać Piotr Świderski, który może ten sezon zaliczyć jako jeden z najbardziej udanych w karierze. Być może w końcu przełamie się na wyjeździe Tomasz Jędrzejak. „Ogór” na tym torze wcale nie tak dawno zdobywał złoto MPPK wraz z „Świdrem” oraz Maciejem Janowskim. To właśnie junior Sparty powinien być również bardzo mocnym punktem ekipy Piotra Barona. Ma ona jednak dwie dziury w składzie, a nazywają się one Lasse Bjerre oraz Dennis Andersson. Obaj Duńczycy są jeszcze młodzi, jednak są obcokrajowcami a w stosunku do stranierich wymagania są zawsze duże. Myślę, że szczególnie młodszy z braci Bjerre spisuje się poniżej wszelkiej krytyki. Skład z pewnością uzupełni Patryk Malitowski.

Wrocławianie to bardzo groźny zespół, ale na własnym obiekcie. Skoro zielonogórzanie zdołali wygrać na Stadionie Olimpijskim różnicą ponad dwudziestu oczek to na pweno nie będą mieli problemów u siebie, by odprawić zespół Henryka Jaska i Piotra Barona z kwitkiem.

Typ redakcji: 52:38 dla Falubazu Zielona Góra (bonus dla Falubazu)

0 (za: inf.własna)
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
TAK NIE
Komentarze (0)
Nie ma komentarzy związanych z tym artykułem. Twoja opinia może być pierwsza.
© 2002-2024 Zuzelend.com